40 rodzin z powiatu sandomierskiego czeka w tym roku na pomoc w ramach akcji „Szlachetna Paczka”. Połowa z nich ma już swoich darczyńców, ale pozostali nadal czekają.
Iwona Walicha, liderka „Szlachetnej Paczki” w Sandomierzu podkreśliła, że wolontariusze robią wszystko, aby znaleźć ludzi dobrej woli, dzięki którym można będzie pomóc potrzebującym. – Nawet nie dopuszczamy takiej myśli, że w tym roku jakaś rodzina nie otrzyma pomocy. Codziennie o to walczymy, bo wiadomo, że takie wsparcie zaspokaja podstawowe potrzeby tych ludzi na jakiś czas. Wśród potrzebujących są zarówno rodziny wielodzietne, jak i matki samotnie wychowujące dzieci oraz osoby samotne i schorowane. Potrzeby są bardzo zróżnicowane, a w niektórych przypadkach wręcz fundamentalne i dotyczą takich sprzętów jak np. kuchenka, lodówka, garnki, ciepłe kołdry, koce, opał na zimę – wymienia.
Iwona Walicha zwraca też uwagę na ciężkie warunki lokalowe niektórych osób znajdujących się w bazie „Szlachetnej Paczki”. – Mieszkają w zabudowaniach, które się do tego nie nadają, często z przeciekającym dachem – dodaje.
Aby zostać darczyńcą należy wejść na główną stronę Szlachetnej Paczki, następnie w zakładkę „wybieram rodzinę” i kliknąć na wybrane województwo oraz rejon, w którym chce się pomóc. „Weekend cudów”, czyli rozwożenie paczek odbędzie się 14 i 15 grudnia, więc mile widziane są jak najszybsze zgłoszenia od darczyńców.
W powiecie sandomierskim pomoc trafi do osób z gmin Dwikozy, Wilczyce, Łoniów, Zawichost oraz do mieszkańców Sandomierza.