Tragicznie mogła zakończyć się bójka mieszkańców Braniewa, którzy pili razem alkohol. 24-latek uderzył kolegę w tył głowy obuchem siekiery. 39-latek zgłosił się do szpitala, a zaniepokojony personel wezwał policję.
– Pokłócili się o pieniądze – relacjonuje młodszy aspirant Radosław Ulewicz z braniewskiej policji.
Policjanci jeszcze tej samej nocy zatrzymali sprawcę zdarzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał niemal promil alkoholu w organizmie. 24-letni mieszkaniec Braniewa po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Mężczyzna przyznał się do winy. Teraz trafi do aresztu. Może spędzić w więzieniu minimum trzy lata.