Marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski zaznaczył, że wizyta w Bodzentynie Prezydenta RP Andrzeja Dudy zarówno dla naszego województwa, jak i gminy miała wyjątkowy charakter.
– Tu miały miejsce wydarzenia powstańcze. Tu odbyła się największa defilada w pierwsza rocznicę wybuchu powstania, kiedy gen. Józef Hauke-Bosak odebrał honory od 5 tys. żołnierzy. Dziś prezydent porównał sytuację w ówczesnej Polsce do tego, co dzieje się na Ukrainie wskazując, że w obu przypadkach najeźdźca jest ten sam – Rosja – mówił.
W spotkaniu uczestniczyła grupa rekonstrukcyjna ze Skarżyska-Kamiennej. Jan Wąsowski zaznaczył, że Bodzentyn jest ważnym miejscem na powstańczej mapie.
– Chcieliśmy zaakcentować obecność kosynierów w powstaniu, bo nasza grupa ma przygotowane stroje i broń pokazującą udział chłopów w tym zrywie. Jesteśmy obecni na wszystkich uroczystościach w regionie, aby oddać hołd powstańcom, ale także by edukować – zaznacza.
Z kolei Witold Zajączkowski, który jest także przewodnikiem świętokrzyskim, podkreślał, że wartości jakimi kierowali się powstańcy są wciąż żywe, choć trzeba o nich przypominać.
– Przemówienie prezydenta było bardzo ważne, mówił bardzo rzeczowo, a to podnosi hart ducha u Polaków, dla których Bóg i honor jest na pierwszym miejscu – zwrócił uwagę.
Wśród mieszkańców Bodzentyna dominowało przeświadczenie, że wizyta obecnie urzędującego prezydenta to bardzo ważny moment w historii miejscowości.
– To było bardzo wzruszające, przemówienie pana prezydenta, w którym mówił o naszej wolności, powiązanie z tym, co się dzieje na Ukrainie, to było niezwykle poruszające. Takie spotkania jednoczą naród i budują poczucie wspólnoty – mówili mieszkańcy.
Po przemówieniu Andrzej Duda chętnie rozmawiał z mieszkańcami i pozował do zdjęć.