W województwie świętokrzyskim trwają ferie. Za oknem aura mało zimowa, ale namiastki zimowego szaleństwa można doświadczyć np. wybierając się na sztuczne lodowisko
Martyna Zatorska, licencjonowana instruktorka łyżwiarstwa figurowego zwraca uwagę na bezpieczeństwo. Trzeba zadbać, by długie włosy lub szalik nie zahaczyły o bandę lub innych jeżdżących. Bardzo ważne są oczywiście także odpowiednie łyżwy.
– Muszą być sztywne i chronić kostkę. Nie polecam jeździć w szmacianych łyżwach rekreacyjnych, które się bardzo wyginają, łamią się w kostce i narażają nas na skręcenie albo zerwanie więzadeł w nodze. Najlepiej wypożyczyć, albo kupić łyżwy plastikowe, sztywne, które nas zabezpieczą przed kontuzjami — podkreśla instruktorka.
Ferie na tafli, pośród kolegów, spędza szusujący z zapałem Julian, młody łyżwiarz.
– Jestem tu piąty raz, bardzo lubię jeździć na łyżwach, fajnie tu jest. Najbardziej podoba mi się, że można się bardzo łatwo rozpędzić – dodaje Julek.
Instruktorzy zapewniają, że nauczą jeździć chętnych w każdym wieku i na każdym poziomie zaawansowania. Takim przykładem może być spotkany na lodowisku łyżwiarz Piotr Dajczer.
– Zacząłem trenować na początku grudnia i od tego czasu staram się być codziennie. Nauczyłem się skakania na łyżwach, jazdy na jednej nodze oraz hamowania tzw. hockey stop. Mam tu możliwość rozwoju, codziennie uczę się czegoś nowego i mam okazję poznawania nowych fajnych osób – opowiada.
Lodowisko Telegraf przy ul. Narciarskiej w Kielcach otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 14:30 do 21:30 oraz 10:00 do 21:30 w weekendy. Na miejscu można wypożyczyć łyżwy oraz wykupić lekcje jazdy indywidualne lub w grupie. Bilet od poniedziałku do piątku kosztuje 20 zł, a w weekend 25 zł. Za wypożyczenie łyżew zapłacimy 10 zł. W ramach biletu rodzinnego w tygodniu wejście kosztuje 17 zł, a w weekendy 20 zł. Taki bilet może kupić rodzina od 3 osób wzwyż. Karnet na 10 wejść kosztuje 180 zł.
W Kielcach czynne jest również lodowisko na Stadionie, które w okresie ferii działa od godz. 10.00. Po każdej godzinie jazdy następuje półgodzinna przerwa techniczna służąca wyrównaniu tafli, a ostatnie godzinne wejście zaczyna się o 20:30. W czasie ferii obowiązują ceny weekendowe – 25 zł za wejście. Dwie osoby dorosłe z dzieckiem do lat 13. zapłacą wspólnie 60 zł, a z dwójką dzieci: 80 zł. Wypożyczenie łyżew kosztuje 10 zł, kasku 5zł, pingwin dla dzieci uczących się jeździć to koszt 10 zł. Na miejscu można naostrzyć własne łyżwy, cena to 15 zł.
– Tafla będzie otwarta na pewno do końca lutego, a możliwe, że dłużej – zapowiada Artur, pracownik lodowiska. Obok lodowiska znajdują się parking, toalety i restauracja.
Zimowa przerwa szkolna w naszym regionie potrwa do 12 lutego.