Uczą się strzelać, reagować na zagrożenie oraz udzielać pierwszej pomocy na polu bitwy. 150 osób w wieku od 15 do 65 lat bierze udział w szkoleniu w ramach projektu „Trenuj z wojskiem w ferie”. Zajęcia odbywają się w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na kieleckiej Bukówce.
Wśród chętnych są zarówno mężczyźni jak i panie. Wśród tych ostatnich jest Dominika, która podkreśla, że spełnia swoje marzenia.
– Interesują mnie takie rzeczy, zawsze mnie ciągnęło do wojska, ale życie potoczyło się inaczej. Teraz jest okazja, żeby zobaczyć, jak to jest, więc jestem – mówi.
Z kolei pan Mariusz przyszedł po wiedzę praktyczną.
– Interesuję się wojskiem w bardzo szerokim zakresie, ponieważ pracuję z młodzieżą, uczę edukacji dla bezpieczeństwa. Szkolenie bardzo mnie zaciekawiło i mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania – wyjaśnia.
Osiem godzin w armii
W ciągu ośmiu godzin na uczestników czekają różne szkolenia. Porucznik Adam Wołyński uczy udzielania pierwszej pomocy, ale ta wiedza różni się od tej, którą poznają cywile.
– Na moim punkcie uczestnicy szkolenia będą mogli się zapoznać z resuscytacją krążeniowo-oddechową, zakładaniem stazy taktycznej czyli takiego narzędzia, którego używamy do zaopatrywania silnie krwawiących ran, a poza tym będą mogli się zapoznać ze sprzętem medycznym, który każdy żołnierz Wojska Polskiego posiada na swoim wyposażeniu oraz ze sprzętem medycznym, który na wyposażeniu posiadają żołnierze armii sojuszniczych. W naszym przypadku są to żołnierze armii Stanów Zjednoczonych – zaznacza oficer.
Cywile poznają też podstawy posługiwania się bronią. Prowadzący to szkolenie kapral Kamil Musiał podkreśla, że nawet ci, którzy nigdy nie strzelali, nie mają się czego bać.
– Każda osoba ma przypisanego instruktora, dbamy nad bezpieczeństwem. Udzielamy instruktażu z bezpiecznego posługiwania się bronią, i czuwamy nad każdym strzelającym, żeby nie zrobił krzywdy sobie ani nam. Posługują się amunicją ślepą, która nie posiada tyle prochu, co normalny nabój, ale odrzut jest, jest huk, czuć proch – podkreśla Kamil Musiał.
Rzut granatem i strzelanie
Jak zapewnia pułkownik Adam Włoczewski, komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, program zajęć „Trenuj z wojskiem w ferie” jest bardzo ciekawy.
– Uczestnicy będą poznawać taktykę i patrolowanie na pojazdach, największą atrakcją jest rzut granatem „dym-błysk”, także będzie efekt akustyczny, będą podstawy posługiwania się bronią, czyli składanie-rozkładanie, zachowanie się w sytuacji skażenia, będzie nauka podstawowych chwytów walki wręcz. Nie zabraknie wojskowej grochówki – wymienia.
Pułkownik Adam Włoczewski dodaje, że podczas szkolenia uczestnicy zdobywają podstawową wojskową wiedzę, która może się przydać w czasie zagrożenia.
Okazuje się, że chętnych do udziału w tych niecodziennych feriach nie brakuje. Jak mówi porucznik Ewa Kózka, oficer prasowy Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, odzew był duży.
– Zainteresowanie jest tak ogromne, że początkowo podczas tegorocznych ferii mieliśmy przeprowadzić dwa szkolenia, a przeprowadzimy trzy. W każdą sobotę ferii w naszym regionie można się spotkać z żołnierzami i nauczyć cennych umiejętności. Za tydzień, 11 lutego mamy trzecie i ostatni już szkolenie – zapowiedziała.
Lista główna na te zajęcia już jest zapełniona, ale zainteresowani mogą się wpisywać na listę rezerwową. Szczegóły znajdą Państwo w mediach elektronicznych Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych.