Nowa koncepcja inwestora „Warszawskiego Wzgórza” w Kielcach nie przekonała mieszkańców. Obecni podczas spotkania radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że nie poprą budowy 8-kondygnacyjnego budynku na działce przy ul. Warszawskiej, w trybie tzw. lex deweloper.
W środę (8 lutego) w V Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach, radni spotkali się z mieszkańcami bloków znajdujących się w pobliżu planowanej inwestycji, by przekazać im nową koncepcję inwestora „Warszawskiego Wzgórza” i poznać ich stanowisko w tej sprawie.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta zapewnił, że klub Prawa i Sprawiedliwości postąpi zgodnie z wolą mieszkańców.
– Mieszkańcy są zdecydowanie przeciw planowanej inwestycji przy ulicy Warszawskiej. Mają swoje argumenty. Nam pozostaje zaakceptować ich decyzję. Jesteśmy reprezentantami kielczan i postąpimy zgodnie z ich wolą. Inwestor nie złożył wniosku w sprawie budowy w trybie lex deweloper, ale jeśli to zrobi, trudno by było być za. Osobiście liczę na to, że jednak deweloper dojdzie do kompromisu ze spółdzielnią i jakieś pośrednie rozwiązanie zostanie przyjęte w przypadku tej nieruchomości – mówi Jarosław Karyś.
Jerzy Moćko, prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej chce rozwiązać sprawę zabudowy działki przy ul Warszawskiej polubownie.
– Spotkanie z mieszkańcami jasno pokazało, jakie mamy podjąć działania. Wystosujemy zaproszenie do dewelopera z prośbą o spotkanie w celu rozwiązania tego problemu polubownie. Prawo mówi, że w tej chwili deweloper może postawić na tej działce budynek pięciokondygnacyjny, a chcemy dojść z nim do porozumienia, by rozważył zmianę decyzji. O szczegółach nie chcemy na razie mówić – dodaje Jerzy Moćko.
Pan Karol, mieszkaniec bloku przy ul. Nałkowskiej 3 wyraził swoje obawy, co do planowanej inwestycji w zabudowie pięciokondygnacyjnej.
– Wydaje mi się, że jesteśmy w tej chwili przekonani co do tego, że cała rada miasta nie zgodzi się na to, aby ten budynek powstał w trybie ustawy lex deweloper. Ale boimy się, że budowa budynku pięciokondygnacyjnego, na który miasto wyraziło zgodę zakłóci spokój ludzi w bloku przy Nałkowskiej 4. Boimy się również tego, że proces budowy tej inwestycji będzie się przeciągał, dlatego że inwestor nie ma doświadczenia w tej kwestii, co sam ustami swojego pełnomocnika na spotkaniu, które odbyło się parę tygodni temu, powiedział, a mianowicie, że nie realizowali tego rodzaju inwestycji do tej pory – dodaje mieszkaniec.
Przypomnijmy, z decyzją miejskich urzędników, którzy zaakceptowali budowę pięciokondygnacyjnego bloku przy ulicy Warszawskiej, nie zgadza się zarząd Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, który złożył w tej sprawie skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach. SKO przyznało jednak rację w sporze ratuszowi. Jerzy Moćko, prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapowiada odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.