Ponad 300 tysięcy złotych kosztowała mieszkankę Olsztyna internetowa znajomość z rzekomym Egipcjaninem. 52-letnia kobieta przez ponad rok dokonywała przelewów na rzecz rzekomego wdowca z zagranicy, który miał potrzebować pieniędzy na operację córki.
Olsztyniankę ujęła historia przedstawiona na jednym z portali społecznościowych. Organizowała zbiórki, a o trudnej sytuacji mężczyzny informowała rodzinę i znajomych, apelując o wpłacanie pieniędzy. Sama też robiła przelewy.
Kiedy kobiecie skończyły się oszczędności zaciągała pożyczki i chwilówki – powiedziała Radiu Olsztyn posterunkowy Paulina Żur z olsztyńskiej policji.
– Oszust odezwał się na jednym z portali społecznościowych. Kobieta, która postanowiła pomóc wpłacała pieniądze na zagraniczne rachunki i zasięgała pożyczki. Mężczyzna podawał się za egipskiego pracownika platformy wiertniczej, a w kwietniu przekazał, że stan zdrowia jego córki poprawił się i odeśle kobiecie wpłacone przez nią pieniądze w paczce. Ostatnią opłatą miała być ta za jej dostarczenie. Sprawa wyszła na jaw, kiedy kobieta wyznała rodzinie, że potrzebuje pieniędzy na ostatni przelew za przesyłkę.
Do olsztyńskiej policji wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Za tego typu oszustwo grozi od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.