Świętokrzyski europoseł PiS Dominik Tarczyński wezwał Radosława Sikorskiego do tego, aby przestawił dowody pracy w związku z doniesieniami dziennika NCR. Holenderska gazeta poinformowała, że polityk Platformy Obywatelskiej otrzymuje 100 tysięcy dolarów rocznie od Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Dominik Tarczyński mówił w TVP Info, że przedstawienie dowodów pracy to standardowa procedura w Parlamencie Europejskim, która pomoże wyjaśnić niejasności w tej sprawie:
Czekamy na dowody pracy Panie Sikorski. pic.twitter.com/qzlRTq710v
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) February 9, 2023
Dziennik NCR ustalił, że Radosław Sikorski od 2017 roku zasiada w radzie Forum Sir Bani Yas. To coroczne spotkanie organizowane przez ZEA, które gromadzi polityków i analityków spraw międzynarodowych. Konferencja ma charakter zamknięty, a – zdaniem NCR – jest to narzędzie Emiratów do prowadzenia międzynarodowej dyplomacji za pomocą „miękkich środków”. Za pomoc w organizowaniu tego wydarzenia europoseł KO miał zarobić w sumie prawie pół miliona dolarów.
Jednocześnie dziennik NCR ocenia, że Radosław Sikorski w głosowaniach w Parlamencie Europejskim zajmuje stanowisko przychylne Emiratom i ich najwierniejszemu sojusznikowi Arabii Saudyjskiej. Zdaniem gazety głosowania europosła Sikorskiego budzą wątpliwości w związku z pieniędzmi, które otrzymuje od Zjednoczonych Emiratów Arabskich.