Po trwającej około godziny akcji ratunkowej strażacy odnaleźli w rzece Iławce ośmioletniego chłopca, pod którym załamał się lód. Nieprzytomne dziecko zostało zabrane do szpitala. Niestety, chłopiec zmarł.
Jak informował starszy kapitanKrzysztof Rutkowski z iławskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej dwaj ośmioletni chłopcy bawili się nad rzeką przy ul. Szeptyckiego w Iławie, gdzie jest także plac zabaw. W pewnym momencie weszli na oblodzony brzeg rzeki i lód się załamał. Jednemu z chłopców udało się wydostać na brzeg, a drugi zniknął pod lustrem wody. Ten, który się uratował, wezwał pomoc.
– Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe, w tym strażaków ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodnego. Jednocześnie prowadzono poszukiwania pod wodą i z łodzi na powierzchni rzeki. Po około godzinie strażacy znaleźli chłopca na powierzchni, 50 metrów od miejsca, w którym wpadł do rzeki – mówi Krzysztof Rutkowski.
– Natychmiast wciągnięto go na łódź i rozpoczęto czynności ratownicze. Błyskawicznie na noszach przetransportowano go i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego, który kontynuował te czynności. Chłopiec został natychmiast przewieziony do szpitalnego oddziału ratunkowego – wyjaśnia.
Niestety, życia dziecka nie udało się uratować – poinformowała st. asp. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Policjanci ustalają dokładne okoliczności, w jakich doszło do wypadku i to, czy dzieci były pod opieką dorosłych.