Przed Wojewódzkim Domem Kultury spotkali się miłośnicy starych przedmiotów. Pomimo mroźnej pogody, kolejna giełda kolekcjonerska zgromadziła wielu wystawców i oglądających. Zobaczyć, ale i kupić można m.in. stare monety, zegarki, żelazka na duszę, porcelanowe figurki, biżuterię, a nawet meble.
Od trzech lat na giełdę z Dąbrowy Górniczej przyjeżdża pan Rafał, od którego kupić można m.in. obrazy.
– Stare przedmioty kolekcjonuję już od 20 lat. Najwięcej mam obrazów, ale też szklanych naczyń i porcelany. Posiadam również szwajcarską pozytywkę z lat 50. ubiegłego wieku. Ta pozytywka to też taka skrytka na biżuterię. Po otwarciu wieczka, zaczyna grać. Myślę, że ta giełda ma duży potencjał. Na Śląsku nie ma tak dobrze zorganizowanych giełd, jak ta – dodał pan Rafał.
Po raz pierwszy giełdę odwiedził pan Janusz.
– Jestem miłośnikiem motorów, dlatego przyszedłem tu w poszukiwaniu części do takiej maszyny. Obecnie składam Simsona i mam nadzieję, że jakieś części tu spotkam – dodał pan Janusz.
Giełda kolekcjonerska w Wojewódzkim Domu Kultury potrwa do 13.00. Kolejna odbędzie się za dwa tygodnie.