Skarżyscy policjanci zatrzymali czterech kierowców na „podwójnym gazie”.
Jako pierwszy z nieodpowiedzialnych kierujących wpadł 61-latek z gminy Bliżyn. W piątek (10 lutego) przed godziną 23 na krajowej drodze nr 42 w miejscowości Górki wjechał z barierę energochłonną. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie dwa promile alkoholu.
W niedzielę po godzinie 13 w Kamionkach, w gminie Łączna policjanci skarżyskiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli volkswagena. Kierowca zignorował jednak sygnały świetlne i dźwiękowe emitowane z oznakowanego radiowozu i zaczął uciekać. Na łuku drogi nie zapanował nad pojazdem, uderzając w ogrodzenie posesji. Uciekinierem okazał się 45-letni mieszkaniec tej samej gminy. Po przebadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że 45-latek wydmuchał prawie 0,7 promila.
Kolejni dwaj kierowcy stracili prawa jazdy w poniedziałkowy poranek w Skarżysku-Kamiennej. Na ulicy Kopernika 43-latek z gminy Skarżysko–Kościelne prowadził mazdę, mając 0,75 promila alkoholu. Natomiast na ulicy Żeromskiego 59-letni ostrowczanin kierował peugeotem w stanie po użyciu alkoholu. Badanie wykazało 0,35 promila w organizmie.
Wszyscy czterej kierujący wkrótce będą się tłumaczyć przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna i nawet dwa lata pozbawienia wolności. Za niezatrzymanie do policyjnej kontroli można spędzić za kratkami nawet pięć lat. Prowadzenie samochodu w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem i grozi za nie 2,5 tys. zł mandatu.