Od 2035 roku nie zarejestrujemy już nowego samochodu spalinowego. Tak zdecydował Parlament Europejski. Chodzi o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
Poseł Mariusz Gosek, prezes świętokrzyskich struktur Solidarnej Polski stwierdził, że to decyzja absurdalna. Chore zapisy ideologiczne spowodują, że będziemy wyłączali kolejne gałęzie gospodarki. To dyktatorskie zapędy Parlamentu Europejskiego.
– Wyeliminowanie do 2035 roku aut spalinowych, czyli zarówno tych z silnikami diesla, jaki napędzanych benzyną będzie oznaczało nie wykluczenie, ale ubóstwo komunikacyjne. Polaków zwyczajnie nie będzie stać na zakup auta elektrycznego. Wiadomo jakie są ceny. Ich koszt to grubo ponad sto tysięcy złotych – zwraca uwagę.
Absurdem nazwał Mariusz Gosek pozwanie Polski przez Komisję Europejską do TSUE za orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował prymat prawa unijnego nad konstytucją RP.
– Najwyższym prawem w Rzeczpospolitej Polskiej jest konstytucja, na którą opozycja bardzo często wskazuje, a organem, który rozstrzyga w zakresie stanowienia prawa, co do ustawy zasadniczej jest Trybunał Konstytucyjny – powiedział.
– Komisja Europejska nie jest tutaj stroną, a pozwanie Trybunału Konstytucyjnego, jako organu nadrzędnego, wpisanego w polską konstytucję Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest absurdalne – podkreślił.
Odnosząc się do planowanej wizyty prezydenta USA Joe Bidena parlamentarzysta jest przekonany, że usłyszymy wiele ciepłych słów, bo Polska bezsprzecznie jest liderem pomocy dla walczącej Ukrainy.