W ubiegłym tygodniu Polskę odwiedził prezydent USA Joe Biden. Przyjazd ten był poprzedzony historyczną wizytą w Kijowie. Czy to wydarzenie jest potwierdzeniem silnego sojuszu Polsko Amerykańskiego? Czy to słuszne że Polska swoje bezpieczeństwo opiera w dłużej mierze na sojuszu z USA? Między innymi o tym debatowali uczestnicy Politycznego Studia Młodych Radia Kielce – audycji, w której przedstawiciele młodzieżówek partii politycznych z województwa świętokrzyskiego dyskutują o ważnych dla siebie sprawach.
Filip Jurkiewicz z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości, stwierdził, że obecnie Polska jest głównym punktem wsparcia dla Ukrainy w Europie i kluczowym sojusznikiem NATO w regonie.
– Druga w ciągu roku wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce, to wyraźny sygnał wsparcia zarówno dla naszego kraju jak również Ukrainy. To także sygnał ostrzegawczy dla Rosji i Chin, że Stany Zjednoczone nie odpuszczają wschodniej flanki NATO. USA angażują się także w słuszną inicjatywę „Trójmorza” skupiające państwa wschodniej flanki, dbające o bezpieczeństwo w Europie Środowo-Wschodniej. Nasze relacje z Ameryką nigdy nie były bliskie jak teraz – ocenił.
W ocenie Sebastiana Gawła z Federacji Młodych Socjaldemokratów, prezydent Joe Biden, od początku swojej kadencji rozumiał zagrożenie jakim jest imperialna polityka Rosji.
-Stany Zjednoczone są dla Polski jako członka NATO, naturalnym sojusznikiem. Wspieranie tego sojuszu i budowanie dobrych relacji jest naszą racją stanu. Wybuch wojny i rosyjska agresja uświadomiła niektórym politykom w Polsce, że tylko w oparciu o Sojusz Północnoatlantycki możemy budować swoje bezpieczeństwo. Wizyta prezydenta Bidena w Kijowie była świetnym symbolem wsparcia dla Ukrainy, natomiast druga wizyta w Polsce pokazała, że prezydent USA poważnie traktuje wschodnią flankę NATO – stwierdził.
– Przyjazd Joe Bidena do Polski i wizyta w Kijowie pokazała nam, że USA nie będzie i nie jest obojętna na rosyjską agresję na Ukrainę – stwierdził Konrad Kowalski z Młodej Lewicy.
– Joe Biden skradł show Putinowi, który w tym samym czasie wygłaszał orędzie z okazji rocznicy tzw. „specjalnej operacji wojskowej”. Wizyta prezydenta USA to także potwierdzenie, gwarancji bezpieczeństwa Polski w razie ewentualnego konfliktu. Stany Zjednoczone są potęgą światową, więc rozwijanie wzajemnych relacji ekonomicznych, militarnych i sojuszu jest dla nas korzystny. Powinniśmy także rozwijać nasze sojusze i współpracę z pozostałymi krajami zachodnimi – ocenia.
Oskar Mirecki, przedstawiciel Nowej Generacji, stwierdził, że Joe Biden jako odpowiedzialny i doświadczony polityk wie jak postępować z Rosją.
– Świadczą o tym jego wizyty zarówno w Warszawie jak i w Kijowie. To dowód na to, że Stany Zjednoczone będą bronić wschodniej flanki NATO, którą obecnie stanowi nasza granica. Świadczy o tym m.in. wsparcie sprzętowe jakie już teraz przekazują nam Amerykanie – dodaje.
Kamil Kiełek, ze Związku Młodzieży Wiejskiej, stwierdził, że wizyta prezydenta USA to potwierdzenie dobrych relacji i silnego sojuszu na linii Waszyngton- Warszawa.
– USA to gracz globalny, który zapewnia nam bezpieczeństwo. Nie możemy jednak zapominać o współpracy z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi, każdy sojusz i współpraca jest pozytywna pod względem zapewnienia bezpieczeństwa. Granicząc z Rosją musimy stawiać na rozwój i modernizację armii oraz stale zwiększać potencjał obronny wśród obywateli – stwierdził.
– Sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi jest ważny ale nie jest kluczowy – stwierdził Jędrzej Bakalarz z Młodej Prawicy.
– Podstawową zasadą polityki zagranicznej w sytuacji zagrożenia jest siła państwa. Na tym powinniśmy się opierać i skupiać. W momencie zagrożenia USA nam pomoże lub nie, dlatego musimy stawiać na siłę państwa, modernizację sił zbrojnych, i silną pozycję międzynarodową zdolną do odstraszania Rosji. Samowystarczalność w tym zakresie w obecnej sytuacji międzynarodowej ma najwyższą wartość – ocenia.
– Przyjazd prezydenta Joe Bidena miał symboliczne znaczenie zarówno dla Ukrainy jak i Polski mówi Elian Osińscy z Młodzi Razem.
– NATO i Stany Zjednoczone w okresie Rosyjskiej agresji na Ukrainę to niezwykle ważni partnerzy dla całej Europy. Stany Zjednoczone chętnie chcą z nami współpracować, nie wiemy jednak czy taki stan rzeczy będzie trwał w przyszłości. Jeżeli w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w USA zwycięży kandydat Republikanów nie jest przesądzone, że Stany Zjednoczone zmienią swoją politykę, kierując swą uwagę na rejon Pacyfiku, Chin i daleki wschód, a przestaną się interesować Polski czy Ukrainy. My jako kraj UE powinniśmy ściślej współpracować z Unią i krajami Europy Wschodniej a także państwami bałtyckimi – dodaje.
Jakub Kwaśniewski z Młodych Dla Wolności stwierdził, że w polityce nie ma przyjaźni a tylko interesy, natomiast obecnie Polsce interes ze Stanami Zjednoczonymi jest dla nas opłacalny.
– Historia wielokrotnie pokazała nam jednak aby nie opierać swojego bezpieczeństwa tylko i wyłącznie na sojusznikach zagranicznych. Powinniśmy dążyć do jak największej niezależności i wzmacniania swojego potencjału militarnego. Obecnie w tym aspekcie jesteśmy uzależnieni od Stanów Zjednoczonych – stwierdził.
Gospodarzem lutowego wydania programu było Pokolenie 2050 Kolejne Polityczne Studio Młodych odbędzie się we wtorek 28 marca. Gospodarzem programu będzie Młoda Prawica.