W Zespole Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej przy ulicy Kostki zainaugurowane zostały rozgrywki osiemnastej edycji Małej Ligi Piłki Ręcznej. Turniej wrócił po czteroletniej przerwie pandemicznej.
Jego organizatorami są dwie fundacje: „VIVE Serce Dzieciom” z prezes Grażyną Jarosz na czele oraz „Vincit”, której założycielem jest szczypiornista Industrii Kielce – Tomasz Gębala.
– Chciałem rozwijać piłkę ręczną dlatego założyłem fundację. Chwilę później spotkałem Panią Grażynę i udało nam się przygotować pierwszy, wspólny, naprawdę duży projekt. Chcę popularyzować sport i te cechy, których uczy i uważam, że dla tych wszystkich dzieci jest to bardzo potrzebne. Nie po to, żeby koniecznie grały zawodowo, ale po to, żeby wyciągnęły najlepsze wartości i były lepszymi ludźmi – powiedział 27–letni rozgrywający kieleckiego klubu.
Mała Liga Piłki Ręcznej to turniej już niemal legendarny. CIVID – 19 spowodował czasowe zawieszenie rozgrywek na długie cztery lata.
– Ostatnia edycja zakończyła się w 2019 roku. Później zaczęła się pandemia i niestety, nie mogło nam się to udać wcześniej, bo zespoły były po prostu nieprzygotowane. Nawet teraz jak zaproponowałem, żeby zacząć w październiku, to nauczycieli prosili, żeby zagrać na wiosnę, bo muszą się jeszcze przygotować. W tych zespołach są niekiedy bardzo małe dzieci, które zaczęły trenować dopiero jesienią. Narybek piłki ręcznej jednak rośnie – stwierdziła Grażyna Jarosz.
Od występów w Małej Lidze Piłki Ręcznej swoje kariery sportowe rozpoczynali m.in. bracia Mateusz i Hubert Korneccy, Kamil Sadowski czy Paweł Gawęcki.
– Spotkałem na parkietach superligi wielu zawodników, którzy grali w Małej Lidze. To jest też coś, co do mnie trafia. Pokazuje, że ważny jest ten pierwszy krok, do wykonania którego ktoś musi zachęcić, żeby później stała się piękna historia jakiegoś człowieka. Dlatego kolejnemu pokoleniu chcemy pokazać ten sport i zachęcić do wykonania tego pierwszego kroku – zakończył Tomasz Gębala.
W drużynie zgłoszonej do rozgrywek przez Zespół Szkół Katolickich w Kielcach znalazł się m.in. Teo Tłuczyński – wnuk Andrzeja, jednej z największych legend Iskry Kielce. Do uprawiania piłki ręcznej dziadek nie musiał go namawiać.
– Sam chcę, bo po prostu uwielbiam ten sport. Gram na kole, jak mój dziadek. Mamy dobrą drużynę, jesteśmy zgrani, ale nie jesteśmy pewni siebie. Trochę się jednak stresujemy – powiedział Teo Tłuczyński.
Przygotowania do 18. Małej Ligi Piłki Ręcznej trwały od kilku tygodni. W rozgrywkach weźmie udział ponad sześćset dzieci i młodzieży z 36 szkół województwa świętokrzyskiego. Do rywalizacji zostało zgłoszonych 47 zespołów. Pierwszy turniej odbył się we wtorek w hali sportowej Zespołu Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej. Kolejny rozegrany zostanie 21 marca w Bilczy. Finały zaplanowano na 27 kwietnia.