52 mandaty za spalanie odpadów nałożyli od początku sezonu grzewczego kieleccy strażnicy miejscy. Jak się okazuje, mimo wielokrotnych apeli służb i mediów, nadal wiele osób wrzuca do palenisk m.in. lakierowany płyty meblowe i w ten sposób zanieczyszcza środowisko.
Angelika Kopczyńska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Kielcach przypomina, że za nieprawidłowe z prawem zachowanie grozi mandat w wysokości 500 zł.
– Straż miejska przypomina, że zabronione jest spalanie m.in. wszelkich przedmiotów wykonanych lub pokrytych plastikiem oraz elementów stolarki okiennej – wymienia.
Jak wynika z danych, w analogicznym okresie zeszłego roku liczba interwencji i mandatów była na tym samym poziomie.
Działania prowadzone są codziennie. Strażnicy wykorzystują do tego celu drona, który zbliża się do komina i pobiera próbkę. Stacja, z której odczytywane są wyniki znajduje się w radiowozie. Gdy potwierdzi się, że w piecu spalane są odpady, strażnicy wchodzą na teren posesji.
Funkcjonariusze mogą wystawić mandat lub skierować wniosek o ukaranie do sądu. Wówczas konsekwencje są poważniejsze. Wysokość kary to nawet 5 tys. zł.