Mecz III ligi piłki nożnej Wisłoka Dębica – KSZO Ostrowiec został przerwany po I połowie przy stanie 2:0 dla gospodarzy z powodu złych warunków atmosferycznych spowodowanych dużymi opadami śniegu. Po pierwszych 45 minutach miejscowi prowadzili 2:0.
– Pierwszy raz w życiu spotkała mnie taka sytuacja – przyznał Rafał Wójcik. – Rzeczywiście momentami nie miało to wiele wspólnego z rywalizacją sportową. Zawodnicy obydwu drużyn ślizgali się po białej murawie, a wielu poczynaniami rządził przypadek. Mieliśmy swoją okazję, którą zapewne w normalnych warunkach wykorzystalibyśmy, ale te „rządzące” w sobotę warunki nie pozwoliły na to – ocenił trener Hutników.
Druga część pojedynku zostanie wznowiona od stanu 2:0 dla gospodarzy, ale kiedy to nastąpi póki co nie wiadomo.