– Najbliższe wybory zdecydują, czy interes Polski będzie nadal broniony – powiedziała w Sandomierzu w niedzielę (12 marca) była premier Beata Szydło, która zainaugurowała w naszym regionie kampanię programową Prawa i Sprawiedliwości „Przyszłość to Polska”.
Na spotkanie przybyło kilkaset osób, które chcą wysłuchać propozycji Prawa i Sprawiedliwości oraz zadać pytania dotyczące przyszłości Polski.
Beata Szydło w swoim wystąpieniu powiedziała, że zbliżające się święta wielkanocne są symbolem nadziei i z tą nadzieją Prawo i Sprawiedliwość ma zamiar tworzyć program wyborczy.
Była premier zaznaczyła, że przyjechała tu jako jedna z nas, a nie ważny polityk z Warszawy.
– Jestem tu jako jedna z was, a nie ważny polityk z Warszawy. W Parlamencie Europejskim walczę nie tylko o mój okręg wyborczy, ale o całą Polskę. By wiedzieć co jest ważne dla naszej ojczyzny, potrzebujemy szczerej rozmowy, która będzie przebiegać w atmosferze szacunku. Nie wstydzę się mówić po Polsku w Brukseli, nie wstydzę się bronić Polski kiedy jest ona atakowana, a takie sytuacje wśród polityków opozycji się zdarzają – powiedziała premier.
Beata Szydło podkreśliła także, że w za rządów PO-PSL mieszkańcy drżeli o to, czy będą mieli za co wykupić recepty i czy będą mieli za co ugotować obiad.
– To były bardzo trudne czasy, które pewnie wszyscy pamiętają. Bezrobocie, bezradność, podwyższenie wieku emerytalnego oraz brak silnej reprezentacji na arenie międzynarodowej. Najbliższe wybory przesądzą o tym, czy Polska będzie mieć silną reprezentację, czy będzie reprezentować sprawy krajowe i czy będzie kontynuować nasze tradycje. Na spotkaniach w 2015 roku było czuć zwątpienie wśród mieszkańców małych miejscowości. To właśnie tam Platforma Obywatelska likwidowała instytucje, które dla bezpieczeństwa Polaków były bardzo ważne. Mieszkańcy obawiali się też o przyszłość swoich dzieci, które nie miały wtedy innej szansy na rozwój niż emigracja – podkreśliła Beata Szydło.
Była premier zapewniła, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, to mieszkańcy będą gospodarzami, a rząd wykonawcą.
– Dla Platformy Obywatelskiej Polska to brzydka panna na wydaniu, a dla nas jest to piękna kobieta. Dla nich polskość to nienormalność, dla nas „Przyszłość to Polska”. Czekamy na pomysły, wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i wyborców i nadal chcemy to robić. Nie mamy zamiaru likwidować programów socjalnych zarówno dla osób starszych jak i tych najmłodszych, bo dla nas ważny jest każdy człowiek – dodała Beata Szydło.
Beata Szydło podczas wystąpienia odpowiadała także na pytania licznie zgromadzonej publiczności i to właśnie wyborcom podziękowała za szansę i możliwość budowania silnej Polski.