Mimo panującej nadal zimowej aury, w świętokrzyskich lasach z każdym dniem coraz mocniej widać, słychać i czuć nadchodzącą wiosnę. Leśnicy oceniają, że ocieplenie w tym roku przyjdzie szybciej niż zwykle, a budzenie się natury z zimowego snu można dostrzec zarówno w świecie zwierząt, jak i roślin.
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce zwraca uwagę, że choć do początku kalendarzowej wiosny zostało jeszcze kilkanaście dni, to już teraz widać znaczącą zmianę w zachowaniu leśnych zwierząt, głównie ptaków.
– Ożywienie z całą pewnością widać wśród ptactwa. Każdy, kto wejdzie do lasu, od razu usłyszy ptasie trele. Są głośniejsze i częstsze niż w grudniu lub w styczniu. Jest to naturalne, ponieważ sporo ptaków dobiera się obecnie w pary. Ponadto, wiele gatunków powróciło także z tzw. ciepłych krajów. Symbolami wiosny są żurawie. W naszym regionie część z nich po prostu w ogóle nie odleciała, a to dlatego, że przywykły do dość łagodnych zim, jakie panują w ostatnich latach – tłumaczy. Leśnik dodaje, że w ostatnich tygodniach w lasach i na polach można spotkać także inne ptaki, które zwiastują nadejście wiosny. Są to np. czajki lub skowronki.
Zmiany następują także w świecie roślin.
– Od kilkunastu dni kwitą już przebiśniegi. Podobnie wawrzyny, wilcze łyko, czy krzewy leszczyny, a także czarne olsze. A jak się poszuka, to możliwe jest znalezienie także kwitnących przylaszczek – wymienia Paweł Kosin.
Leśnik dodaje, że widać też pewne zmiany w zachowaniu zwierząt, które zwykle zapadają w sen zimowy. Przykładem są borsuki, które z uwagi na łagodną zimę były aktywne w grudniu oraz w styczniu. Leśnik przypomina, że rozpoczęcie się astronomicznej wiosny nie wyklucza nagłego powrotu zimy.