– Liczę na to, że Nowa Lewica będzie mała od 7 do 11 senatorów. Żebyśmy mieli więcej musimy się wziąć do roboty i jeszcze więcej pracować. Między innymi dlatego jesteśmy dziś w województwie świętokrzyskim, aby przekonywać do siebie ludzi – stwierdził na antenie Radia Kielce wicemarszałek Sejmu, Włodzimierz Czarzasty. Współprzewodniczący Nowej Lewicy wyraził nadzieję, iż po jesiennych wyborach jego ugrupowanie będzie współrządzić w Polsce.
Włodzimierz Czarzasty, wraz z kilkudziesięcioosobową reprezentacją klubu parlamentarnego Lewicy, przebywa dziś (czwartek, 16 marca ) w województwie świętokrzyskim, gdzie spotyka się z mieszkańcami wszystkich powiatów, prezentując rozwiązania programowe ugrupowania.
– Spotykamy się z mieszkańcami zarówno na targowiskach miejskich, jak również na spotkaniach otwartych, gdzie każdy może zadać nam pytanie. Rozmawiamy między innymi o naszych kluczowych propozycjach takich jak renta wdowia, leki za 5 złotych i tanich mieszkaniach. Mówimy o gwarancjach socjalnych, które chcemy po wyborach dawać wszystkim rodzinom w Polsce. W tej chwili mamy już ponad 100 tys. podpisów pod naszym projektem ustawy o rencie wdowiej. Dzięki, której w przypadku śmierci współmałżonka, wdowiec lub wdowa mogłaby pobierać świadczenie powiększone o połowę emerytury zmarłego partnera – dodaje.
Kolejną propozycją są tanie mieszkania.
Wicemarszałek sejmu, mówi że do rozwiązania problemu braku mieszkań, potrzebne jest wybudowanie na rynku pierwotnym około 1,5 mln lokali. – Dopóki tego nie będziemy mieli, to kobiety będą rzadziej chciały rodzić, będą czuły się mniej bezpiecznie. A obecnie wskaźnik urodzin w Polsce jest najgorszy od czasu zakończenia II wojny światowej – dodaje.
Włodzimierz Czarzasty pytany o to, kto jest winny braku wspólnej listy opozycji w wyborach parlamentarnych, stwierdził, że w tej sprawie przesądziła różnica w poglądach, wśród niektórych liderów ugrupowań.
– Mówiłem, że jestem za jedną listą, ale do tego tanga trzeba czworga. Jeżeli jednak pan Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz nie mają ochoty na zawiązanie jednej wspólnej listy, to każdy musi iść swoją rozsądną drogą. My jako Lewica zjednoczyliśmy się: Unia Pracy, PPS, partia Razem i Nowa Lewica idziemy we wspólnym bloku. Jeżeli natomiast będzie szansa na jedną listę całej opozycji to nie widzimy przeszkód na podjęcie dyskusji o wspólnym starcie – dodaje.
W samo południe w czwartek przedstawiciele Nowej Lewicy spotkali się na konferencji prasowej w Kielcach. Poseł Andrzej Szejna, współprzewodniczący świętokrzyskich struktur Nowej Lewicy, podkreśla, że program ugrupowania „Bezpieczna Rodzina” gwarantuje przede wszystkim bezpieczeństwo ekonomiczne Polakom.
– Ważną dla nas kwestią jest także ochrona zdrowia, dlatego chcemy wprowadzić propozycję tanich i dostępnych leków dla potrzebujących. Chcemy rozwijać także program budownictwa mieszkaniowego, tanich mieszkań na wynajem. Ponadto w naszym programie stawiamy na pozyskiwanie blokowanych dotychczas funduszy unijnych w tym m.in. KPO – dodaje.
Jeszcze dziś o godzinie 17.00 w Grand Hotelu odbędzie się spotkanie otwarte Włodzimierza Czarzastego z mieszkańcami Kielc.