Bardzo ciekawie zapowiada się sobotni mecz 20. kolejki III ligi, w którym na stadionie przy ulicy Świętokrzyskiej w Ostrowcu, piłkarze KSZO 1929 zmierzą się z drugą drużyną Korony Kielce.
Trudno wskazać zdecydowanego faworyta tego derbowego starcia, tym bardziej, że obydwa zespoły zdobyły dotychczas tyle samo punktów i sąsiadują ze sobą w tabeli.
– Czekamy z niecierpliwością na ten mecz. Atmosfera na stadionie, wieczorna godzina, sztuczne światła, to wszystko dodaje uroku temu spotkaniu. Cały czas mamy zadrę po Podhalu (red. porażka w Nowym Targu 1:2), bo wydaje się, że zwycięstwo było w zasięgu ręki. Chcemy w sobotę podnieść punkty z boiska i mam nadzieję, że tak się stanie – powiedział trener „żółto-czerwonych” Mariusz Ludwinek.
W zespole ze świętokrzyskiej stolicy, z powodu żółtych kartek, nie będą mogli zagrać trzej podstawowi zawodnicy: Krzysztof Kiercz, Piotr Lisowski i Jarosław Rybus.
– Paradoksalnie to właśnie w takich momentach przekonamy się na co ten zespół stać. Zawodnicy, którzy teoretycznie nie są przymierzani do pierwszej jedenastki, wejdą na boisko i będą grać. Mam nadzieję, że sprostają zadaniu. Na pewno nie będziemy mile przywitani w Ostrowcu, ale będziemy musieli wziąć to „na klatę” i dać sto procent. Sądzę, że każdy z tych chłopaków jest na to gotowy – zakończył szkoleniowiec.
– To będzie na pewno zacięty bój – uważa Rafał Wójcik.
– Pałamy chęcią rewanżu za przegrany w Kielcach pojedynek, a oprócz tego, po prostu chcemy na wiosnę w końcu zacząć punktować po tym jak nie udało nam się to w dwóch pierwszych kolejkach – dodał natomiast trener KSZO.
Pierwsze starcie tych drużyn w tym sezonie, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku na stadionie przy ulicy Szczepaniaka w Kielcach, zakończyło się zwycięstwem „żółto-czerwonych” 2:1, po golach Huberta Szulca i Jakuba Konstantyna. Autorem honorowego trafienia dla „pomarańczowo-czarnych” był Ukrainiec Kostiantyn Czernij.
Mecz KSZO 1929 Ostrowiec z rezerwami Korony Kielce rozpocznie się w sobotę (18 marca) o godz. 18.