W bocianim gnieździe w Ptasim Azylu „Ptakolub” w Złotej pojawiło się pierwsze w tym roku jajo. Zniosła je Balbina, samica bociana, która w ośrodku przebywa od ponad dwóch dekad.
– Jajo pojawiło się 23 marca przed południem – informuje Tadeusz Ptak, właściciel azylu.
Jak mówi, zadziwiający jest termin, bo to ten sam dzień, w którym samica złożyła jajo w zeszłym roku.
Tadeusz Ptak dodaje, że co roku bocianica znosi około pięciu jaj. Kolejne może się pojawić w gnieździe już w sobotę (25 marca).
– Zwykle co drugi dzień składa po jednym. Ostatnie powinna znieść przed Niedzielą Palmową. Będzie je wysiadywała na zmianę ze swoim partnerem od 34 do 35 dni – mówi Tadeusz Ptak.
Obecnie para białych bocianów poprawia swoje gniazdo. Pan Tadeusz z niecierpliwością wyczekuje kolejnych potomków pary.
– To już ich siódmy lęg – zaznacza. – Dostają ode mnie gałęzie, perz, mchy leśne, wszelki niezbędny budulec do wyściełania dna swojego gniazda, tak aby jaja miały miękko i ciepło – mówi.
Młode bociany powinny wykluć się w pierwszej połowie maja.
Balbina trafiła pod opiekę Tadeusza Ptaka w 2002 roku jako pisklę, po tym, gdy para bociania wyrzuciła ją z gniazda. Nigdy na zimę nie odleciała. Asystuje jej samiec, który został znaleziony w Koperni koło Pińczowa. Trafił do ptaszarni w 2014 roku.
Obecnie w Ptasim Azylu „Ptakolub”, oprócz bocianiej pary, jest jeszcze siedem bocianów: trzy białe i cztery czarne.