W 17. kolejce I ligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball wygrała na wyjeździe z JKS San Jarosław 24:16 (10:4). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu zdobyły Magda Berlińska 7 i Katarzyna Grabarczyk 4.
Trzecie w tabeli „Koroneczki” były zdecydowanymi faworytkami starcia z przedostatnią drużyną rozgrywek. Kielczanki w pełni wywiązały się z tej roli.
– Jedynie początek meczu był w miarę wyrównany. W 8. minucie na tablicy świetlnej widniał remis 3:3, ale później zdobyliśmy siedem bramek z rzędu. Kluczem do sukcesu była twarda gra w obronie i wyprowadzane przez nas kontrataki. Ta przewaga powinna być jeszcze większa, ale w niektórych sytuacjach, zabrakło nam skuteczności. W drugiej połowie na parkiecie przebywały zawodniczki, które mają mniej ligowych minut na koncie. Dla nich to cenne doświadczenie, którego z pewnością nie zdobędą na treningach – ocenił trener kielczanek Paweł Tetelewski.
Suzuki Korona Handball kolejny mecz o pierwszoligowe punkty rozgra w trzeci weekend kwietnia. Zmierzy się wówczas na wyjeździe z AZS UW Warszawa. W środę (19 kwietnia) w hali przy ulicy Krakowskiej kielczanki podejmować będą PreZero APR Radom. Będzie to ostatnie spotkanie „Koroneczek” przed własna publicznością w tym sezonie.