Finlandia została dziś (wtorek, 4 kwietnia) 31. krajem członkowskim NATO. 4 kwietnia obchodzona jest także 74. rocznica utworzenia Paktu Północnoatlantyckiego. Zdaniem Piotra Wawrzyka, wiceministra spraw zagranicznych i świętokrzyskiego posła Prawa i Sprawiedliwości, zbieżność tych dat jest szczególnie symboliczna.
– Do Sojuszu Północnoatlantyckiego przyjmujemy kraj, o którym w momencie powstania paktu, nikt nie myślał, że może być członkiem tego gremium. Finlandia ze względu na swoje położenie geograficzne, nie należała wprost do bloku wschodniego, jednak starała się zachować neutralność w kontekście dominacji sowieckiego imperium. Dziś ten kraj wraca do swojego naturalnego środowiska, jakim jest społeczność transatlantycka – dodaje.
Na antenie Radia Kielce, Piotr Wawrzyk ocenił, że obecność Finlandii w NATO będzie realnym wzmocnieniem Sojuszu, w kilku wymiarach.
– Najważniejszym z naszego, polskiego punktu widzenia jest fakt, że dzięki akcesji Finlandii, a w niedalekiej przyszłości miejmy nadzieję, także Szwecji, Morze Bałtyckie stanie się praktycznie wewnętrznym morzem Sojuszu. To diametralnie zwiększa bezpieczeństwo polskiego wybrzeża. Po drugie Finlandia ma bardzo dobrą i dobrze wyposażoną armię. Dzięki temu wnosi duży potencjał militarnego działania całego Sojuszu – ocenia.
Wiceminister spraw zagranicznych podkreśla, że Rosja przez awanturniczą politykę Putina, doprowadziła do izolacji kraju na arenie międzynarodowej, przez co Moskwa, poza groźbami i straszeniem nie ma realnych możliwości, aby przeciwdziałać rozszerzaniu NATO.
Odnosząc się do zapowiedzianej na środę wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce, wiceszef MSZ podkreślił, że pierwsza oficjalna wizyta Wołodymira Zełenskiego będzie ważnym momentem w obustronnych relacjach polsko-ukraińskich.
– Wśród spodziewanych tematów rozmów będą z pewnością kwestie dotyczące dalszego wsparcia humanitarnego i militarnego, stosunków bilateralnych oraz kwestii historycznych – ocenił.