Arciom Karaliok jest już gotowy do powrotu na parkiet. Obrotowy Industrii Kielce wystąpi w środowym (12 kwietnia), wyjazdowym meczu półfinału PGNiG Pucharu Polski piłkarzy ręcznych z MMTS Kwidzyn.
Białorusin doznał kontuzji podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej, kiedy jego kadra grała towarzysko z Rosją
– „Arczi” jest już zwarty i gotowy. Kika tygodni go nie było, trenował z boku i żal było na niego patrzeć, bo tak się rwał do gry. Miał jednak uraz, który należało w stu procentach wyleczyć. Z barkiem żartów nie ma. Wiem to z autopsji. Miałem dwie operacje i zdaję sobie sprawę, że nie jest to uraz łatwy do wyleczenia. Arciomowi się udało. Bardzo się cieszymy z jego powrotu, który zwiększy rotację na pozycji obrotowego – uważa drugi trener mistrzów Polski Krzysztof Lijewski.
Do Kwidzyna najprawdopodobniej nie pojedzie Tomasz Gębala, który skręcił staw skokowy. Rosły rozgrywający wierzy jednak w odzyskanie Pucharu Polski, który w poprzednim sezonie wywalczyła drużyna Orlenu Wisły Płock, przełamując hegemonię piłkarzy ręcznych z Kielc.
– Chcemy w tym sezonie zdobyć wszystkie trzy tytuły, więc musimy zrobić wszystko, żeby odzyskać również Puchar Polski. Nie patrzymy na to czy bronimy, czy odbieramy. Chcemy po prostu wygrywać i to jest nasz cel. Nie ważne co było w zeszłym roku, w tym znów chcemy zwyciężyć – podkreślił 27–letni szczypiornista.
Zdecydowanymi faworytami środowej konfrontacji są oczywiście kielczanie, którzy wygrali z kwidzynianami obydwa ligowe starcie w tym sezonie. Tomasz Gębala przestrzega jednak przed lekceważeniem rywali.
– To jest jeden mecz i wszystko się może zdarzyć. MMTS to zespół, które ma wyniki gorsze, niż jego gra i należy podchodzić do niego z szacunkiem. Trzeba być maksymalnie skupionym, bo oni tym meczem mogą tylko wygrać. Zagrają na luzie, a wówczas mogą wychodzić niesamowite rzeczy. Musimy pokazać, że jesteśmy lepsi i zakwalifikować się do finał – zakończył urodzony w Gdyni zawodnik.
Industria Kielce zaczyna swoje zmagania w PGNiG Pucharze Polski właśnie od półfinału dlatego, że dopuszcza to regulamin rozgrywek, który stanowi, że takie prawo posiadają uczestnicy fazy grupowej EHF Ligi Mistrzów. Z tego też powodu w tej rundzie do gry włącza się też obrońca trofeum Orlen Wisła Płock, która zmierzy się u siebie z Azotami Puławy.
Półfinałowy mecz Pucharu Polski w Kwidzynie rozpocznie się w środę o godzinie 18.00. Jego przebieg będzie można śledzić na radiokielce.pl.