W kościele św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu rozpoczęły się prace przy instalacji niemal stuletnich klasycznych organów, które zostały odrestaurowane.
To instrument średniej wielkości, posiadający 31-głosów. Wybudowała go w 1932 roku firma Stanisława Krukowskiego z Piotrkowa Trybunalskiego. Od tego czasu, był to pierwszy generalny remont instrumentu.
Organmistrz Damian Kaczmarczyk powiedział, że prace polegały na usprawnieniu zdezelowanego w 90 proc. instrumentu. Rozpoczęły się w 2021 roku. Instrument został wtedy całkowicie zdemontowany.
– Renowacji zostało poddanych m.in. ok. 2 tys. piszczałek, zarówno drewnianych jak i metalowych, o różnej wielkości, z czego ok. 300 zostało zrekonstruowanych. Obecnie w kościele trwają prace przygotowawcze do instalacji piszczałek – dodaje organmistrz.
– Następnie musimy im nadać nowe brzmienie. Obecnie jest ono nieskoordynowane. Największym problemem są korniki. Widać ich bytowanie we wszystkich elementach drewnianych. Dlatego musimy zrobić zabieg usuwania drewnojadów specjalnym środkiem chemicznym. Po „majówce” zaczynamy montaż wszystkich elementów pneumatyki, tzw. mieszków skórzanych oraz stołu gry, przy którym siedzi organista – tłumaczy.
Organy znajdują się na chórze drewnianym w zachodniej części kościoła. Szafa organowa zbudowana w 1932 roku, usytuowana jest centralnie na osi chóru. Można tam zobaczyć dekorację snycerską, złoconą, w formie kotar o motywach akantowych, wazonów i różnego rodzaju amfor.
Ksiądz Marian Fatyga, proboszcz parafii nie kryje zadowolenia, że organom zostanie przywrócone pełne brzmienie. Zaznaczył, że odgrywają bardzo ważną rolę zarówno jako instrument liturgiczny, jak i podczas koncertów.
– Już dziś zapraszam na koncert, który planujemy 4 czerwca o godzinie 17. Zagra organista Paweł Wróbel z Kielc. Z kolei 11 czerwca prof. Roman Perucki z Akademii Muzycznej z Gdańska wraz z flecistą Łukaszem Długoszem również zaprezentują możliwości naszych organów po remoncie – dodaje.
Wizytacja z 1617 roku wzmiankuje o innych organach w tutejszym kościele. Według inwentarza z 1839 roku, na drewnianym chórze muzycznym znajdowały się wielkie organy z wydzielonym pozytywem o dwóch klawiaturach ręcznych i pedale. W instrumencie brakowało niektórych piszczałek, a sześć miechów wymagało naprawy. Z kolei z 1850 roku pochodzi informacja, że instrument muzyczny miał 23 głosy, w tym osiem w pozytywie oraz dwa bębny. W 1930 roku, planując budowę nowych organów, ówczesny proboszcz zamierzał wybudować nowy murowany chór muzyczny z imitacją pozytywu w balustradzie na wzór dawnych organów. Koncepcji tej nie zrealizowano.
Poświęcenie skalbmierskich organów po remoncie przez biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego nastąpi 24 czerwca o godz. 10.00 podczas parafialnego odpustu.
Remont kosztował ok. 180 tys. zł. Prace sfinansowano ze środków parafii i dzięki darczyńcom.
Ciekawostką jest, że firma Damiana Kaczmarczyka z Mikulczyc, która zajmowała się renowacją skalbmierskich organów, w ciągu ostatnich 30 lat przeprowadziła renowację organów w ponad 200 parafiach na czterech kontynentach. Ponadto, od podstaw wybudowała organy dla jednej z katedr w Panamie.