Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nad Polskę sięgnie klin wyżu znad Morza Norweskiego. Z północnego wschodu zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze pochodzenia kontynentalnego. Przyniesie je wyż skandynawski, który zacznie powoli i sukcesywnie poprawiać pogodę w Polsce. W końcu zobaczymy więcej słońca.
W czwartek (20 kwietnia) w północno-wschodniej połowie kraju zachmurzenie małe i umiarkowane. Na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarkowane, okresami duże i miejscami przelotny deszcz. Wysoko w Tatrach słabe opady śniegu. Temperatura maksymalna od 14 st. C na zachodzie do 18 st. C miejscami na wschodzie, jedynie w kotlinach górskich od 11 do 13 st. C oraz nad morzem od 9 do 13 st. C. Wiatr będzie umiarkowany, nad morzem okresami dość silny, na północy i północnym wschodzie porywisty, północno-wschodni i wschodni.
W nocy zachmurzenie małe i umiarkowane, jedynie na południowym wschodzie początkowo zachmurzenie duże i tam przelotne opady deszczu, a w Tatrach również deszczu ze śniegiem i śniegu. Lokalnie, głównie na północy oraz w kotlinach sudeckich, mgły ograniczające widzialność do 500 metrów. Temperatura minimalna 3 do 7 st. C, chłodniej tylko na północnym wschodzie, w kotlinach górskich oraz lokalnie nad morzem, od 1 do 3 st. C. Na północy lokalnie przygruntowe przymrozki do -2 st. C. Wiatr słaby, tylko na północy umiarkowany, nad morzem porywisty, północno-wschodni.
W piątek (21 kwietnia) słonecznie, jedynie na wschodzie oraz południu okresami zachmurzenie umiarkowane, a w Karpatach miejscami duże i tam przed południem możliwe słabe opady deszczu. Temperatura maksymalna od 13 st. C na Podhalu i 14 st. C północnym wschodzie do 18 st. C miejscami na południowym zachodzie; chłodniej tylko nad morzem, od 9 do 11 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, nad morzem porywisty, północno-wschodni i wschodni. Wysoko w Tatrach porywy wiatru do 60 km/h.