W Giżycku nad brzegiem jeziora Niegocin ustawiono koło widokowe o wysokości 12 pięter. Burmistrz miasta przyznał, że koło jest tak wysokie, że widać je z wielu kilometrów.
Koło widokowe zamontowano w lunaparku powstającym w pobliżu plaży miejskiej nad jeziorem Niegocin w Giżycku.
– Takiej atrakcji nie ma w żadnym innym mieście w województwie warmińsko-mazurskim, koło widokowe w lunaparku ma wysokość 12 pięter. Chodzi nam o to, by w mieście były atrakcje dla mieszkańców i gośc – podkreślił burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz.
Przejażdżki kołem nie są jeszcze możliwe, ponieważ urządzenie czeka na niezbędne odbiory. Burmistrz Giżycka dodał, że jeżeli odbiory uda się przeprowadzić na dniach, to w dłuższy weekend majowy będzie można obejrzeć panoramę Mazur z koła nad Niegocinem.
Ustawienie tak wysokiego koła widokowego nad brzegiem jeziora sprawia, że jest ono widoczne także z innych miejscowości leżących nad Niegocinem. Koło jest podświetlane ruchomym światłem – próby nagrali internauci i umieścili w mediach społecznościowych. Nagrania wywołały szeroką dyskusję o uciążliwości tego typu instalacji w mieście i niestosowności takiej rozrywki w mazurskim krajobrazie.
– Większość ludzi jest jednak zadowolona, że powstała wyjątkowa atrakcja. Inni potrzebują może więcej czasu, by się oswoić z kołem, które – nie ma co kryć – jest rzeczywiście duże – przyznał Iwaszkiewicz.
Koło ustawiła prywatna firma, której miasto na kilkanaście lat wydzierżawiło teren nad jeziorem pod działalność lunaparku. Jak podał, lunapark ma działać co najmniej od maja do września, ale gdy pogoda będzie na to pozwalała, także dłużej.
Od lat na Mazurach toczą się dyskusje dotyczące rozwoju oferty turystycznej regionu. Jedni uważają, że mazurskie miasteczka powinny być tętniącymi życiem kurortami, oferującymi szeroki wachlarz rozrywek, inni, że najcenniejszym skarbem regionu jest przyroda i wyjątkowy krajobraz, który trzeba chronić przed nadmierną ingerencją ludzi.