Mieszkańcy czterech miejscowości w gminie Nowa Słupia włączyli się w obchody Światowego Dnia Ziemi i pozbierali śmieci zalegające w rowach. Inicjatorem akcji jest Paweł Sadrak, sołtys wsi Skały.
– Po raz czwarty organizujemy sprzątanie naszych wsi i z roku na rok przybywa chętnych. W tym roku – poza naszymi Skałami – w akcję włączyły się wsie Cząstków, Pokrzywianka i Włochy. W pierwszych latach podczas sprzątania widzieliśmy bardzo dużo zalegających odpadów, teraz sprzątamy to, co zostało wyrzucone w ciągu ostatniego roku. Dla nas takie działanie ma szeroki wymiar – dbamy o planetę, ale też uczymy młodych odpowiedzialności za swoje otoczenie, a do tego integrujemy się jako społeczność mieszkająca na terenie kilku wsi – tłumaczy Paweł Sadrak.
Radny Jerzy Roman podkreśla, że teren wszystkich wysprzątanych miejscowości wygląda dużo lepiej.
– Widzimy wiele odpadów, które mogłyby być wrzucone do odpowiednich kontenerów czy przewiezione na PSZOK, ale ludzie pozostawiają je w lesie. Znaleźliśmy stare opony, telewizory czy materiały budowlane – wymienia samorządowiec.
Grzegorz Marczewski, prezes OSP Włochy mówi, że nie rozumie dlaczego ludzie wyrzucają śmieci do lasu, czy przy drogach.
– Wszyscy mamy przy domach kosze na odpady segregowane, wszyscy za nie płacimy, a są ludzie, którzy nie potrafią wyrzucić śmieci do odpowiedniego pojemnika. Dziś i nasi druhowie włączyli się w pomoc, przy naszej remizie złożone zostały worki z odpadami. Cieszę się, że w akcję zaangażowało się wielu młodych ludzi, bo wiemy, że „Czego się Jaś nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał” – uważa Grzegorz Marczewski.
Zaangażowani w pracę młodzi ludzie tłumaczyli, że chcą mieszkać w czystej okolicy.
– Znajdujemy wiele puszek, butelek, opakowań, a nawet zużyte buty czy ubrania. Opakowania plastikowe nie rozłożą się w ziemi, a niszczą przyrodę, dlatego zależy nam na posprzątaniu naszych wsi – twierdzili.
Łącznie zebrano kilkadziesiąt worków śmieci, w poniedziałek służby gminne zabiorą je na wysypisko.