Coraz więcej zwierząt jest porzucanych, a liczba adopcji spada. Widać to po statystykach schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dyminach. Porzucanie psów w okresie urlopowym to temat, który co roku wraca jak bumerang. Jak informuje Manuela Perez- Wojakowska ze schroniska, nie tylko wakacje, ale również długie weekendy, takie jak np. zbliżająca się majówka, to czas kiedy do schronisk trafia więcej zwierząt.
– W naszych schronisku obecnie przebywa 120 zwierząt, z czego około 80 to psy. Spadła liczba adopcji, zapewne jest to związane ze zbliżającą się majówką i wakacjami. Niestety choć coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką niesie posiadanie zwierząt, wciąż zdarzają się bardzo dramatyczne sytuacje. Ostatnio uratowaliśmy psa, którego ktoś przywiązał do drzewa na Stadionie Leśnym – zaznacza.
Warto wspomnieć, że w schroniskach znajduje się wiele starszych psów, które wymagają stałej opieki. Dla nich najtrudniej znaleźć nowych właścicieli.
– Nieodłącznym elementem funkcjonowania każdego schroniska są ludzie, w tym wolontariusze – mówi Magdalena Bąk, zastępcą kierownika schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dyminach.
– Osoby, które chcą zostać samodzielnymi wolontariuszami muszą mieć ukończone 15 lat. Jeśli natomiast mają mniej niż 15 lat powinny uczestniczyć w wolontariacie z opiekunem pełnoletnim. Aby zgłosić się do wolontariatu w schronisku, należy skontaktować się z nami telefonicznie lub mailowo, podając swoje imię, nazwisko oraz numer kontaktowy. Zapraszamy również na szkolenie dla wolontariuszy – dodaje.
Pracownicy schroniska w Dyminach apelują by zgłaszać jeśli zauważmy ranne, błąkające się lub zagubione zwierzę. Można to zrobić dzwoniąc pod numer 41/361-67-24, jeśli zdarzenie ma miejsce w godzinach od 8.00-16:00. Natomiast Od 16:00 – 08.00 pod numerem 517-666-545.
Zgodnie z kodeksem karnym porzucenie zwierzęcia to przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za szczególne okrucieństwo wobec czworonogów jest to już 5 lat więzienia.