Radni na środowej sesji zdecydowali, że zmiany nastąpią dopiero w sierpniu 2024 roku. Do tego czasu urzędnicy będą musieli kupić około 300 nowych parkometrów, informuje Radio Kraków.
Podwyżki miały obowiązywać już od 15 maja, jednak wojewoda małopolski Łukasz Kmita unieważnił fragment uchwały miejskich radnych. Chodziło o zapis, który zakładał, że mieszkańcy Krakowa mieliby za pomocą aplikacji mobilnej płacić mniej niż osoby przyjezdne, co według wojewody jest niezgodne z prawem.
Radni Platformy Obywatelskiej przekonywali w środę, że takie rozwiązanie jest możliwe i złożyli wniosek o zaskarżenie decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
– Analizowaliśmy różne opłaty, które instytucje publiczne pobierają za usługi publiczne. Wiele działa w 100 proc. na zasadach online. To na przykład płaty za autostrady. Jest też wiele takich opłat w przestrzeni miejskiej. Często jest tak, że stawki płacone tradycyjnie są wyższe niż te opłacane online – mówił radny Dominik Jaśkowiec.
Ostatecznie wniosek przeszedł i o tym kto ma rację – wojewoda czy radni – zdecyduje Wojewódzki Sąd Administracyjny.
W tym czasie urzędnicy muszą zakupić kilkaset nowych parkometrów. Koszt zmian w strefie płatnego parkowania w Krakowie jest szacowany na około 15 mln zł.