W meczu ekstraklasowych rezerw w 26. kolejce III ligi Korona Kielce wygrała w Rącznej z Cracovią Kraków 4:1 (2:0). Bramki dla „żółto–czerwonych” zdobyli Maksymilian Kiełb (k. 36.), Hubert Szulc (41.), Piotr Lisowski (59.) i Szymon Płocica (90.). Gola dla „Pasów” strzelił, pokonując własnego bramkarza, Miłosz Strzeboński (82.).
Od 36. minuty gospodarze grali w dziesiątkę. Krzysztof Bociek, który chcąc ratować zespół od starty bramki zatrzymał piłkę ręką w polu karnym, został ukarany czerwoną kartką.
– Nie da się ukryć, że wiosną słabo punktujemy. Jak już mówiłem, zdecydowanie poniżej potencjału. Chcemy wygrywać i potraktowaliśmy to jako priorytet. To zwycięstwo wynikało głównie z dobrej organizacji gry obronnej. Wiedzieliśmy, że Cracovia ma wartościowych piłkarzy, ale nasi zawodnicy wcale nie odbiegają od nich jakością. Bardzo chcieliśmy wygrać i przyniosło nam to trzy punkty – ocenił trener Mariusz Ludwinek.
Było to 12. zwycięstwo rezerw Korony w meczu w tym sezonie, pierwsze wyjazdowe i trzecie pod wodzą Mariusza Ludwinka, który przejął drużynę w przerwie zimowej. W sobotę 6 maja kielczanie zmierzą się na własnym stadionie z KS Wiązownica.