Piotr Malarczyk wróci w niedzielę (7 maja) do wyjściowego składu Korony, ale z Rakowem Częstochowa kielczanie wciąż będą sobie musieli radzić bez kontuzjowanego Konrada Forenca. 31-letni bramkarz złamał mały palec lewej ręki w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Jego przerwa grze może być krótsza, niż na początku zakładano.
– Nie mamy jeszcze Konrada, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Za tydzień powinien być już do naszej dyspozycji – poinformował Kamil Kuzera.
W minioną niedzielę Korona przegrała ważny ligowy mecz w Mielcu ze Stalą i szkoleniowiec kieleckiego zespołu nie wyklucza nawet kilku zmian w wyjściowej jedenastce.
– Pewne treningi i analizę tego, co wydarzyło się w Mielcu mamy już za sobą. Wiemy w jakich fazach gry musimy być konkretniejsi, gdzie musimy być bardziej odpowiedzialni. Myślę, że Piotrek wróci do grania. Mam w głowie temat zmian na czterech, czy nawet czterech pozycjach. Mocno się nad tym zastanawiamy – powiedział Kamil Kuzera.
Jedno jest pewne, podobnie jak w Mielcu, między słupkami kieleckiej bramki stanie w niedzielę Marceli Zapytowski. Mecz 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy Korony Kielce z Rakowem Częstochowa obejrzy z trybun stadionu przy ulicy Ściegiennego komplet publiczności. Na „Suzuki Arenie” będzie mogło zasiąść 14,8 tys. osób. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.00.