W 21. kolejce I ligi piłkarze ręczni Wisły Sandomierz pokonali w Zawierciu miejscowy Viret CMC po serii rzutów karnych 5:3. Po 60 minutach był remis 26:26, a do przerwy prowadzili gospodarze 17:14.
– W pierwszej połowie graliśmy dobrze, ale zawaliliśmy ostatnie 10 minut. Za szybko chcieliśmy kończyć akcje. Były nieprzygotowane rzuty, po których gospodarze mieli kontry i to oni prowadzili w przerwie różnicą trzech bramek. Po zmianie stron mecz był bardzo wyrównany. Viret prowadził, ale tylko różnicą jednego – dwóch goli. My wyszliśmy na prowadzenie w 58 min. Na 14 sekund przed końcem gospodarze wyrównali i doszło do karnych. Nasz młody bramkarz, 17-letni Hubert Nowak w czwartej serii odbił rzut rywala, a Aleksy Radwański wykorzystał swoją „siódemkę” i dwa punkty jadą z nami do Sandomierza – podsumował na antenie Radia Kielce trener zespołu z Królewskiego Miasta Adam Węgrzynowski.
Za tydzień w ostatniej kolejce sezonu Wisła Sandomierz zagra przed własną publicznością z Orłem Przeworsk. Spotkanie w hali przy ul. Patkowskiego rozpocznie się w sobotę 20 maja o godzinie 14.00.