Pożar w miejscowości Niebo w gminie Końskie wybuchł we wtorek 9 maja. Pogorzelcy Marzena i Stanisław Swatowie stracili w ogniu dorobek życia. Straty wyceniane są na ponad 200 tys. zł. W akcję ratowniczą zaangażowanych było sześć zastępów straży pożarnej.
Niebo to niewielka i spokojna miejscowość. Ogień pojawił się w budynku gospodarczym znajdującym się tuż przy domu mieszkalnym. Jak mówi właścicielka posesji Marzena Swat pożar strawił dużo profesjonalnego sprzętu, samochody i domowy warsztat.
– Straciliśmy dorobek życia. Dobrze, że mamy jeszcze dach nad głową. Straty są bardzo duże, ponieważ mąż miał swój warsztat, gdzie naprawiał piły, kosiarki, a syn miał warsztat samochodowy na potrzeby rodziny.
Jak dodaje pani Marzena jej drugi syn ma firmę budowlaną, więc w budynku gospodarczym gromadził materiały budowlane i sprzęt np. do cięcia płytek. Za same materiały rachunki opiewają na 200 tysięcy złotych, a do tego dochodzą urządzenia, które rodzina gromadziła latami.
Kilka metrów od zabudowań gospodarczych znajduje się dom mieszkalny, plac zabaw wnuczków. Pani Marzena wspomina, że kiedy wybuchł pożar wyjątkowo mocno spała i to syn obudził ją i poinformował o katastrofie.
– Wybiegł z domu na boso, zobaczył ogień i szybko wskoczył do nas na górę i krzyknął: „Mamo palimy się!”. Zerwałam się z łóżka i zadzwoniłam po straż pożarną. Kiedy rozmawiałam z dyspozytorką patrząc jak płonie cała zabudowa gospodarcza, to szyby w ganku zaczęły pękać. Dyspozytorka powiedziała, żebym jak najszybciej się odsunęła i opuściła pomieszczenie.
Rodzina straciła nie tylko wszystkie zabudowania gospodarcze, ale ogień dosięgnął też ich domu, nadpalił styropian elewacji, popękały okna wychodzące na podwórze.
Po pożarze rodzina wezwała rzeczoznawcę i jak wspomina pani Marzena dowiedziała się wtedy, że gdyby nie metalowe pokrycie dachu garażu, to pożar mógłby objąć także dom mieszkalny.
Na pomoc poszkodowanej rodzinie ruszyła lokalna społeczność: mieszkańcy Nieba i Wąsosza a także Konecki Motopiknik czyli fani motoryzacji, którzy zorganizowali zbiórkę charytatywną. Każdy może pomóc rodzinie wpłacając na zbiórkę TUTAJ.
Rodzina chce jak najszybciej zbudować pomieszczenie na opał. Przyczyny pożaru ma ustalić biegły w zakresie pożarnictwa.
Jak powiedział burmistrz Krzysztof Obratański w pomoc rodzinie zaangażowany jest też Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.