Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce ma tylko trzy punkty przewagi nad pierwszym miejscem spadkowym, które zajmuje Śląskiem Wrocław i wciąż nie może być pewna utrzymania. Z elitą pożegnały się już Miedź Legnica i Lechia Gdańsk.
Korona zgromadziła dotychczas 38 punktów, z czego aż 25 w rudzie rewanżowej. W tym roku kielczanie są niepokonani na własnym stadionie, na którym w ośmiu meczach zdobyli 22 „oczka”. Dobra postawa na wiosnę, nie przełożyła się jeszcze jednak, na zagwarantowanie sobie ligowe bytu.
„Żółto-czerwoni” mogli zapewnić sobie utrzymanie już w poprzedniej kolejce, ale musieli pokonać w Gliwicach Piasta. Zadanie nie wykonali i po słabym meczu w swoim wykonaniu, ulegli górnośląskiej drużynie 1:2.
– Gdyby w styczniu ktoś dał nam propozycję, żeby na dwie kolejki przed końcem sezonu mieć trzy punkty przewagi nad miejscem spadkowym, wzięlibyśmy to wszyscy w ciemno. Ten zespół zanotował naprawdę duży progres. Obecna sytuacja w ekstraklasie jest rzeczywiście od kilkunastu lat niespotykana. Nasz dorobek punktowy zwykle gwarantował utrzymanie. Nadal tak może być, ale nie musi. Meczu z Piastem nie cofniemy. Wiemy jakie błędy popełniliśmy w Gliwicach i wiem, że w starciu z Lechem będziemy się ich wystrzegać. Zrobimy wszystko, żeby zgarnąć trzy punkty, którą pozwolą nam zrealizować cel – stwierdził szkoleniowiec kielczan Kamil Kuzera.
Piątkowy mecz Korony z tegorocznym ćwierćfinalistą Ligi Konferencji Europy, z trybun „Suzuki Areny” obejrzy komplet, 14,3 tys. widzów. Ostatnie bilety zostały sprzedane w poniedziałek (15 maja). Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30 i w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce. Jego przebieg będzie można także śledzić na radiokielce.pl.