„Zaczęło się na Westerplatte…” – to tytuł międzyszkolnego konkursu, który w piątek (19 maja) został rozstrzygnięty w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” w Kielcach. Uczniowie przygotowali prace plastyczne i multimedialne.
Organizatorem wydarzenia była Szkoła Podstawowa nr 12 im. Bohaterów Westerplatte w Kielcach. Agnieszka Dula, nauczycielka historii oraz wiedzy o społeczeństwie w tej placówce wyjaśniła, że to już szósta edycja konkursu, który po przerwie spowodowanej pandemią, powrócił do międzyszkolnej formuły o zasięgu powiatowym.
– W kategorii prezentacja multimedialna udział wzięło sześć szkół, ale z większości z nich wpłynęła więcej niż jedna praca, natomiast prace plastyczne zgłosiło 12 szkół, i również z wielu z nich wpłynęła więcej niż jedna praca. Zgłoszenia pochodziły z różnych zakątków powiatu kieleckiego, m.in.: Sukowa, Słopca, Krajna, Grzymałkowa, Ruda Strawczyńska, Zagnańsk i z Kielc – wymieniła.
Polski bohater narodowy na pracach plastycznych
Agnieszka Dula dodała, że komisja konkursowa brała pod uwagę zarówno walory plastyczne, jak i historyczne.
– Bardzo ważnym kryterium była samodzielność, bo nie ukrywam, że w konkursie plastycznym mieliśmy czasami wątpliwości czy np. pracę wykonał uczeń klasy czwartej samodzielnie – przyznała.
W konkursie plastycznym pierwsze miejsce zajęła Agata Biernat ze Szkoły Podstawowej numer 31 w Kielcach.
– Namalowałam majora Henryka Sucharskiego, który miał bronić kraju przez 12 godzin, a bronił przez siedem dni. Jest polskim bohaterem narodowym – podkreśliła.
Z kolei laureatka drugiej nagrody w konkursie plastycznym, Łucja Grątkiewicz ze Szkoły Podstawowej w Oblęgorku pokazała, jak wyglądał atak na Westerplatte 1 września 1939 roku. Nauczycielka Łucji, Joanna Ciołak oceniła, że konkurs plastyczny jest dobrym i atrakcyjnym sposobem na przybliżenie historii.
– Przez to poznają historię, szukają informacji, bo przeglądamy, co w takich pracach mogłoby się znaleźć, a dodatkowo rozwijają swoje zainteresowanie plastyczne – powiedziała.
Historia z kielczanami w roli głównej
Ta historia jest ważna. Jak zaznaczył Jakub Mularczyk z referatu edukacji narodowej, kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, każdy z nas powinien kojarzyć Westerplatte nie tylko z bohaterską, siedmiodniową obroną, ale także z udziałem w niej mieszkańców Kielecczyzny.
– To było 80 żołnierzy z 2. Dywizji Piechoty Legionów, w tym z kieleckiego 4. Pułku Piechoty Legionów było 69 żołnierzy, na czele z por. Leonem Pająkiem, który nimi dowodził – wyjaśnił.
Historyk dodał, że w październiku 1938 roku przyszedł rozkaz z ministerstwa spraw wojskowych.
– Wtedy to właśnie szef 2. Dywizji Piechoty Legionów w Kielcach został zobowiązany, aby wyselekcjonować 80 żołnierzy, którzy mieli trafić do Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte. Tak też się stało i na przełomie marca i kwietnia, żołnierze z Kielecczyzny pojechali na Westerplatte, gdzie we wrześniu 1939 roku zastała ich wojna – przypomniał.
Leszek Dziedzic z Muzeum Historii Kielc podkreślił, że na Westerplatte znaleźli się najlepsi żołnierze.
– Z najlepszym wyszkoleniem i doświadczeniem wojskowym. Kadra dowódcza miała doświadczenie jeszcze z czasów pierwszej wojny światowej. Część osób pochodziła z Kielc i podkieleckich miejscowości, ale pułk miał rekrutację praktycznie z całej Polski – zauważył.
Pamięć wciąż trwa
Dr Dorota Koczwańska-Kalita naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej wyjaśniła, że konkurs „Zaczęło się na Westerplatte…” zamyka cykl ubiegłorocznych obchodów rocznicy bohaterskiej obrony Westerplatte.
– Jednocześnie rozpoczyna nową edycję cyklu „Pamiętamy o Westerplatczykach”. W tym roku obchody będą wyglądały podobnie, jak w poprzednich latach. 7 września planujemy uroczystość z tym związaną i przypomnienie, jak ważne było to wydarzenie, ale też jak ważne znaczenie miało to, że prawie połowa żołnierzy tam walczących pochodziła z Kielecczyzny. Myślę, że tę pamięć regionalną musimy kultywować, musimy coraz szerzej o niej mówić, bo Kielecczyzna ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o te procesy historyczne, a czasami jest niedoceniana – powiedziała.
Już niedługo poznamy szczegółowy plan działania komitetu społecznego „Pamiętamy o Westerplatczykach” na najbliższe miesiące. Jedna z jego inicjatorek, Magdalena Fogiel-Litwinek już dziś zapowiada, że na pewno odbędzie się kolejna edycja rajdu rowerowego z Kielc na Westerplatte.
– Dotychczasowe działania sprawdzają się. Kołem zamachowym tych wszystkich inicjatyw jest ks. bp Marian Florczyk, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni. W ubiegłym roku kiedy byliśmy na Westerplatte prezydenci innych miast chwalili nasz pomysł rajdu, mówili, że nie wiedzieli, że większość Westerplatczyków była z Kielc. Teraz ta wiedza staje się coraz bardziej powszechna – zaznaczyła.