W 30. kolejce 3. ligi piłkarze rezerw Korony Kielce zremisowali w Krakowie z faworyzowaną Wieczystą 1:1 (0:0). W 52. minucie „żółto-czerwoni” objęli prowadzenie po golu Jakuba Rybusa. W końcówce spotkania (87.) wyrównał, były reprezentant Polski, Radosław Majewski.
Był to co prawda dla kieleckich rezerw czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa, ale z postawy swoich podopiecznych, mógł być zadowolony trener Mariusz Ludwinek.
– Jestem nawet bardzo zadowolony, szczególnie dlatego, że zrealizowaliśmy plan taktyczny nakreślony na to spotkanie. Nie mogliśmy z Wieczystą się otworzyć, bo zdawaliśmy sobie sprawę z potencjału krakowskiej drużyny. Wysoka jakość poszczególnych piłkarzy: Torres, Majewski, Misak, Danielak, Jankowski i mógłbym tak wymieniać. Naprawdę dobra drużyna. Ja się bardzo cieszę z wyniku, choć z drugiej strony, przy stanie 1:1 mieliśmy stuprocentową sytuację. Przed meczem wziąłbym jednak ten remis w ciemno – powiedział 47-letni szkoleniowiec Korony.
W niedzielę (28 maja) druga drużyna kieleckiego klubu zmierzy się na stadionie przy ulicy Szczepaniaka z Wisłoką Dębica. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.00.