Zakopianka zostanie wybudowana, ale na kolejny odcinek nowej drogi trzeba będzie długo poczekać.
GDDKiA ogłosiła przetarg na przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla trasy S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy.
W styczniu 2022 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała wyniki tzw. studium korytarzowego (SK) dla odcinka drogi ekspresowej S7 od Krakowa do Myślenic, zawierające sześć możliwych szerokich korytarzy przebiegu tej trasy. Przedstawione warianty spotkały się z ostrą krytyką i protestami samorządów i mieszkańców gmin leżących w planowanych korytarzach nowej drogi. GDDKiA zaproponowała więc samorządom, aby wspólnie wypracowały i przedstawiły zarządcy dróg kompromisowy tzw. korytarz społeczny, a sama na ten czas zawiesiła działania związane z wytyczaniem przebiegu nowej trasy. Zainteresowane strony nie osiągnęły jednak żadnego kompromisu więc GDDKiA z powrotem wszczęła działania zmierzające do przygotowania przedsięwzięcia.
Którędy S7 Kraków – Myślenice?
Jak poinformowała Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału GDDKiA, zarządca dróg ogłosił właśnie przetarg na opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu „Nowej Zakopianki”. Termin składania ofert to 28 czerwca.
Przedstawicielka GDDKiA wyjaśniła, że STEŚ to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.
Opracowanie S7 to wieloletni proces
Zadaniem wykonawcy wybranego w przetargu będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu.
– Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem – zaznaczyła przedstawicielka GDDKiA.
W ramach przygotowania wariantów między Krakowem a Myślenicami, przeprowadzone będzie również analiza możliwości rozbudowy istniejącej dwupasmowej drogi krajowej nr 7 na tym odcinku.
Zarządca dróg przewiduje, że przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem. Zgodnie z jego założeniami po sześciu latach od podpisania umowy zakończy się ono uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
– W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna – co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7 – zaznaczyła Skrzydlewska.
Według niej zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami GDDKiA, żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany.
Nowa Zakopianka jest niezbędna
GDDKiA oceniała wcześniej, że odcinek S7 między Krakowem i Myślenicami – w zależności od wybranego wariantu – będzie miał 23-29 km długości. Koszt budowy oszacowano na między 4,7-6,5 mld zł. Każdy z dotychczas zaproponowanych korytarzy przewiduje kapitałochłonne odcinki tunelowe z powodu wysokiego zurbanizowania terenów.
Według GDDKiA obecny dwujezdniowy wylot z Krakowa w kierunku Myślenic jest obciążony ruchem tranzytowym, turystycznym i lokalnym, który cały czas rośnie. Na całej jej długości występują ostre zakręty, kolizyjne skrzyżowania i przejścia dla pieszych, co nie pozwala na bezpieczne i komfortowe podróżowanie.
W latach 2020-2021 wartości natężeń ruchu na tym odcinku DK7 osiągnęły poziom od niespełna 40 tysięcy do ponad 57 tysięcy pojazdów na dobę.
– Prognozy ruchu jednoznacznie wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków – Myślenice będzie się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski – zaznaczyła przedstawicielka GDDKiA.