Przebywający na wypożyczeniu w Wiśle Płock, piłkarz Korony Kielce Bartosz Śpiączka może mówić o prawdziwym fatum, które ciąży nad jego osobą. 31-letni napastnik już po raz piąty, w swojej karierze spadł z ligi, biorąc pod uwagę rozgrywki na szczeblu centralnym. „Dokonał” tego z czterema różnymi zespołami.
W ostatniej, 34. kolejce PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock ze Śpiączką w składzie przegrała na wyjeździe z Cracovią 0:3 i tym samym pożegnała się z elitą.
Wcześniej miało to miejsce:
– w sezonie 2021/22, kiedy mimo 11 zdobytych goli zawodnik nie uchronił Górnika Łęczna przed degradacją z ekstraklasy
– w sezonie 2018/19 z GKS-em Katowice spadł z Fortuna 1 Ligi do II ligi – wówczas strzelił pięć bramek
– w sezonie 2017/18, kiedy zaliczył trzy trafienia dla spadającej z ekstraklasy do I ligi Bruk-Bet Termaliki Nieciecza
– w sezonie 2016/17, zdobył 10 goli dla Górnika Łęczna i spadł z ekstraklasy do I ligi
Co ciekawe, kiedy Śpiączka w lutym udawał się na wypożyczenie z Korony do Wisły, kielczanie zajmowali przedostatnie, spadkowe miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.