Jakub Łukowski strzelił gola dla Korony Kielce w meczu ostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy w Łodzi z Widzewem. Kielczanie wygrali na stadionie przy al. Piłsudskiego 3:0 i utrzymali się w piłkarskiej elicie.
27–letni pomocnik zdobył w zakończonym sezonie w sumie dwanaście bramek i został najskuteczniejszym zawodnikiem klubu ze Ściegiennego.
– Bardzo mnie to cieszy i nie ukrywam, że te bramki dodają pewności siebie. Postawiłem sobie wysoko poprzeczkę w tym moim pierwszym sezonie po powrocie do ekstraklasy, ale nie będę składał broni. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę mógł w takim samym stopniu pomagać zespołowi – powiedział urodzony w Bydgoszczy zawodnik.
Jakub Łukowski zakończony sezon może zaliczyć do bardzo udanych. Jako jedyny piłkarz „żółto–czerwonych” wystąpił we wszystkich meczach i był wyróżniającym się graczem kieleckiego zespołu. Wychowanek bydgoskiego Zawiszy jest związany z Koroną kontraktem obowiązującym do końca czerwca przyszłego roku, ale nie jest tajemnicą, że pojawiły się propozycje zmiany barw klubowych.
– To jest piłka nożna i wiadomo, że zawodnicy przychodzą i odchodzą. Na ten moment mam ważny kontrakt z Koroną, a jaka będzie moja przyszłość, to zobaczymy. Jestem piłkarzem kieleckiego klubu i tylko o tym myślę. Jeżeli chodzi o sprawy kontraktowe, to od tego jest menadżer, dyrektorzy sportowi, żeby rozmawiać. Ja sobie tym głowy nie zaprzątam – zakończył zawodnik, który w elicie debiutował w Zawiszy Bydgoszcz i występował w niej także w Wiśle Płock.
Jakub Łukowski z dwunastoma golami na koncie zajął razem z Josué z Legii Warszawa, czwarte miejsce wśród najskuteczniejszych piłkarzy PKO BP Ekstraklasy. Był drugi wśród Polaków, bo jedną bramkę więcej zdobył Kamil Grosicki z Pogoni Szczecin. Królem strzelców, z piętnastoma trafieniami, został Hiszpan Marc Gual z Jagiellonii Białystok, z jednym mniej zakończył rozgrywki jego rodak i klubowy kolega Jesús Imaz.