Piłkarze SKS Wisły Sandomierz doznali prawdziwej klęski w Stalowej Woli. W 33. kolejce III ligi przegrali z miejscową Stalą aż 0:7 (0:5). Po dwie bramki dla gospodarzy zdobyli Arkadiusz Ziarko i Japończyk Kosei Iwao, a po jednej Łukasz Soszyński, Mariusz Szuszkiewicz i Piotr Rogala.
Dzięki temu zwycięstwu Stal, którą od początku rundy wiosennej prowadzi były trener ŁKS Łagów Ireneusz Pietrzykowski, na kolejkę przed końcem sezonu zapewniła sobie awans do eWinner 2.Ligi.
– Dziękuję kibicom za doping, bo przyjechali w bardzo dużej grupie, a w tej sytuacji, w której znajduje się Wisła to dużo dla nas znaczy, że są z nami cały czas. Niestety, my zawiedliśmy na boisku. Chcieliśmy powalczyć, ale nie mieliśmy żadnych argumentów do tego, żeby chociaż spróbować stworzyć jakiekolwiek sytuacje. Zawodnicy dali z siebie tyle, ile mogli. Gospodarze pokazali nam w jakim miejscu jesteśmy – podsumował podczas konferencji prasowej trener Wisły Robert Chmura.
W ostatniej kolejce tego sezonu sandomierzanie, którzy już wcześniej zostali zdegradowani, zagrają u siebie z Avią Świdnik. Spotkanie na stadionie przy ul. Koseły rozpocznie się, podobnie jak wszystkie mecze tej serii gier, w sobotę (17 czerwca) o godz. 17.00.