Do Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Łączna. Złożyli je mieszkańcy Zalezianki.
Jak informuje TVP3 Kielce pismo ma związek z finansowaniem przedszkola. A w zasadzie z jego brakiem. Rodzice twierdzą, że gmina – mimo że ma taki obowiązek – nie płaci dotacji oświatowej na dzieci uczęszczające do placówki.
W takich warunkach trudno o naukę. A właśnie tak, czyli bez prądu, wczoraj wyglądały zajęcia w Szkole Podstawowej w Zaleziance.
– Nasze dzieci są traktowane gorzej. Najzwyczajniej w świecie to są mądre dzieciaki, które rozumieją, że „nie są na rękę”, to było przykre – mówi Monika Osóbka.
We wtorek prąd już był, ale problemy zostały.
– My cały czas próbujemy z gminą rozmawiać, ale nic nie wskazuje, żeby gmina chciała pójść nam na rękę. Największy problem mamy z przedszkolem – od stycznia gmina nie przelewa nam pieniążków – mówi Marcin Marszałek.
Przedszkole sponsorują rodzice. Mimo że gmina dostaje na ten cel pieniądze, w tym na jedno dziecko niepełnosprawne.
– Ministerstwo płaci na to niepełnosprawne dziecko, państwo nie płacicie stowarzyszeniu, a pieniądze są wykorzystywane na ogólne potrzeby związane z oświatą?
– Tak, na inne potrzeby edukacyjne – potwierdza Mirosław Kopytek, sekretarz gminy Łączna.
– Czy to jest zgodne z prawem?
– Myślę, że tak – odpowiada sekretarz gminy.
Kurator oświaty zaprzecza
To nieprawda – zaprzecza kurator oświaty.
– Jest to dotacja, która jest celowana na to konkretne dziecko i nie można tych pieniędzy przeznaczyć chociażby do innej placówki. Jeżeli jest przedszkole, dziecko niepełnosprawne – te pieniądze muszą trafić do tego przedszkola – podkreśla Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty.
Rodzice i członkowie stowarzyszenia prowadzącego przedszkole mówią: mamy dość kłamstw urzędników.
– Już w tej chwili z tej gminy się śmieją. Dla mnie jest wstyd, że mieszkam w gminie, w której prawo nie jest przestrzegane. Myślę, że tutaj prawo wróci jak najszybciej i urzędnicy w gminie przyjdą po rozum do głowy – mówi Marian Ferenc, sołtys Zalezianki.
Albo zmusi ich do tego prokuratura. Bo pismo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez wójta gminy właśnie wpłynęło do śledczych ze Skarżyska-Kamiennej.
– Konkretnie zawiadomienia dotyczą dotacji celowej na chłopczyka niepełnosprawnego, gdzie gmina nie płaci już półtora roku na niego – mówi Seweryn Dąbrowski.
– Ile to jest pieniędzy?
– No, kwota jest dość pokaźna, bo to ponad 100 tysięcy złotych. Dotyczy niepłacenia na przedszkole dotacji oświatowej – dodaje Seweryn Dąbrowski.
Władze gminy chciały likwidacji szkoły
Przypomnijmy, że czarne chmury nad szkołą w Zaleziance zebrały się we wrześniu ubiegłego roku. Władze gminy chciały zlikwidować placówkę, wykorzystując biurokratyczne potknięcie stowarzyszenia, które ją prowadziło. Ostatecznie na likwidację nie zgodziło się kuratorium, a wojewoda uchylił uchwałę o przejęciu szkoły przez gminę. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
– Uchylił skargę wójta, czyli podtrzymał decyzję pana wojewody o uchyleniu tej decyzji radnych – potwierdza Marcin Marszałek.
Gmina nie wyklucza, że będzie się odwoływała do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Do momentu uprawomocnienia się wyroku to samorząd jest organem prowadzącym szkołę.