Kielecka rada miasta po burzliwej dyskusji wyraziła zgodę na przesunięcie dodatkowych 100 tys. zł na doraźny remont dachu Zespołu Szkół Elektrycznych. Jednak mimo pozytywnego wyniku głosowania, dla części radnych zaproponowane przez władze miasta źródło pozyskania pieniędzy na ten cel jest kontrowersyjne.
Jak informowaliśmy, przesunięcie pieniędzy w budżecie miasta odbywa się kosztem zaplanowanego na ten roku remontu dachu w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 przy ul. Barwinek. Ratusz na ten cel zarezerwował kwotę 250 tys. zł. Jednak z uwagi na liczne głosy krytyki magistrat zdecydował na odjęciu z tej puli 100 tys. zł i przekazanie ich na poprawę stanu technicznego budynku „Elektryka”.
Radni mimo wielu negatywnych opinii zaakceptowali to rozwiązanie. Głównie dlatego, że gdyby doszło do odrzucenia tej propozycji, to szereg innych zmian w uchwale budżetowej, w tym dołożenie pieniędzy na rozstrzygnięcie przetargu, na przebudowę 13 ulic w centrum miasta także zostałoby odrzuconych. Na to przedsięwzięcie ratusz potrzebował 6 mln zł.
W trakcie dyskusji wiceprezydent Marcin Chłodnicki odpowiedzialny za edukację, kulturę oraz sport twierdził, że takie wyjście zapewni poprawę warunków w obu placówkach oświatowych.
– Zarówno w budynku na Barwinku, jak i w „Elektryku” zaspokojone zostaną najważniejsze potrzeby. Będziemy w stanie zabezpieczyć dachy przynajmniej do końca tego roku. Natomiast w kolejnym budżecie uwzględnimy kompleksowe remonty. Bez tych pieniędzy „Elektryk” tylko ucierpi. Jednocześnie zapewniam, że stan budynków technicznych nie stwarza dla nikogo zagrożenia – mówił.
Przeciw takiemu rozwiązaniu była Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni. Radna wskazała, że na finalny wynik głosowania wpływ miał sposób w jaki władze miasta przygotowały propozycję przesunięcia kwoty 100 tys. zł.
– Radni zostali postawieni pod ścianą z uwagi na fakt, że w projekcie zmian budżetowych znalazł się również zapis o przeznaczeniu środków na remont 13 ulic w centrum miasta. Stąd wynik głosowania był pozytywny dla prezydenta. Mam jednak nadzieję, że pieniądze na kompleksową modernizację zadaszenia na przedszkolu na Barwinku zostaną znalezione – zaznaczyła.
Głos przeciw oddał też Piotr Kisiel z klubu Prawa i Sprawiedliwości, który podkreślił, że nie jest przeciwnikiem poprawiania warunków bytowania dzieci i młodzieży uczących się w kieleckich szkołach i przedszkolach. Jednak zdaniem radnego działania miasta są przykładem złego dysponowania publicznymi pieniędzmi.
– Mimo, że budżet Kielc wynosi 1,6 mld zł., my akceptując w nim kwotę 250 tys. zł na remont placówki oświatowej na Barwinku, w połowie roku decydujemy się na zdjęcie z tej sumy 100 tys. zł. aby wyremontować dodatkowo jeszcze dach na „Elektryku”. Wszyscy jesteśmy świadomi, że te pieniądze dla przedszkola na Barwinku nie wystarczą. Z całą pewnością nie jest to racjonalne zarządzanie pieniędzmi – skomentował.