Kilkaset osób zgromadziło się w sobotni wieczór na kieleckim Rynku, aby dopingować piłkarzy ręcznych Barlinka Industrii Kielce w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z francuskim zespołem Paris Saint-Germain.
Spotkaniu towarzyszyły ogromne emocje, a zwycięstwo kielecki zespół zapewnił sobie w ostatnich sekundach spotkania. Choć dramaturgia tego pojedynku była ogromna, fani ani przez moment nie zwątpili w wygraną mistrzów polski.
– To był bardzo emocjonujący mecz, trzymający w napięciu do ostatnich sekund. Tym bardziej się cieszymy, że odnieśliśmy zwycięstwo. Wierzę, że jutro będziemy się cieszyć ze złota. Nie zakładałam innej opcji, chociaż było bardzo ciężko. Spotykamy się w niedzielę na Rynku, aby świętować zdobycie pucharu – zapewniali fani.
Kibice zgromadzeni na kieleckim Rynku podkreślali, że to był bardzo trudny pojedynek dwóch godnych siebie rywali.
– To zwycięstwo trzeba było wyszarpać, emocje były ogromne. W niedzielę powtarzamy sukces z 2016 roku, kiedy zwyciężyliśmy w finale. Mam tylko nadzieję, że zwyciężymy w normalnym czasie gry, a nie po rzutach karnych – zaznaczył jeden z fanów.
W niedzielę o godzinie 18 w wielkim finale Ligi Mistrzów zespół Barlinka Industrii zmierzy się z niemieckim Magdeburgiem. Pojedynek, podobnie, jak półfinał, będzie można śledzić na telebimie na Rynku w Kielcach.