Miłosz Trojak został nowym kapitanem ekstraklasowej drużyny Korony. 29–letni stoper w minionym sezonie pełnił już taką rolę na boisku, ale tylko wówczas, kiedy nie było na nim „żółto–czerwonej” legendy Jacka Kiełba. Popularny „Ryba” w połowie czerwca poinformował o zakończeniu kariery.
Miłosz Trojak był pierwszym ubiegłorocznym, letnim transferem Korony. Wychowanek Górnika Wałbrzych przeniósł się do Kielc z pierwszoligowej Odry Opole i z miejsca stał się podstawowym piłkarzem beniaminka PKO BP Ekstraklasy.
– Rola kapitana jest fajna jak są wyniki, ale jak drużynie nie idzie, to wszystko spada na jego barki. Nie boję się jednak takich wyzwań. Rozmawiałem z Jackiem na ten temat. Jest to dla mnie coś wyjątkowego, być kapitanem w takim klubie jak Korona. W Kielcach są niesamowici kibice. Ostatnio na stadion przychodziło po 14 tysięcy ludzi, dając nam niesamowite wsparcie – stwierdził były zawodnik m.in. Ruchu Chorzów, w którym w lutym 2017 roku zadebiutował w piłkarskiej elicie.
W minionym sezonie Miłosz Trojak wystąpił w 33 ligowych meczach Korony. We wszystkich wychodził na boisko od pierwszej minuty, a tylko w dwóch został zmieniony tuż przed końcowym gwizdkiem. Jego kontrakt z kieleckim klubem będzie obowiązywał jeszcze przez rok.