Według informacji opublikowanych na portalu wspinanie.pl, pochodzący z Kielc himalaista, Paweł Kopeć zginął podczas schodzenia z szczytu Nanga Parbat o wysokość 8126 m n.p.m. Trójka polskich wspinaczy zdobyła tę górę w niedzielę, 2 lipca.
Alpiniści zdobywali szczyt osobno. Oprócz Pawła Kopcia, byli to Piotr Krzyżowski i Waldemar Kowalewski. Wiadomość o tragedii, jaka miała miejsce podczas górskiej wyprawy, została opublikowana facebookowej stronie Nanga Parbat Climbers. Podczas zejścia w okolicach obozu czwartego, na wysokości ponad 7 tys. m n.p.m., Paweł Kopeć poczuł się źle. W rezultacie osłabiony i odwodniony himalaista zmarł nad ranem, w obozie czwartym lub w jego pobliżu. Waldemar Kowalewski towarzyszył mu w drodze ze szczytu. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że przyczyną śmierci himalaisty było zatrzymanie akcji serca.
Paweł Kopeć był członkiem Świętokrzyskiego Klubu Alpinistycznego i mieszkał w Kielcach. Przez wiele lat wspinał się na kieleckich skałach, takich jak Kadzielnia i Stokówka, oraz w Tatrach, Alpach i Kaukazie. Aktywnie podróżował, m.in. po Afryce. Był także taternikiem jaskiniowym oraz członkiem programu Polski Himalaizm Zimowy, a także należał do kadry Polskiego Związku Alpinizmu.