Po dwóch dniach odpoczynku, przygotowania do nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy wznowili we wtorek piłkarze Korony Kielce. Podopieczni Kamila Kuzery na zakończonym w sobotę zgrupowaniu w Opalenicy mocno dostali w kość i jak przyznał Jakub Łukowski „trudny obozu wciąż są jeszcze odczuwalne”.
– Popracowaliśmy dosyć mocno i wciąż odczuwamy te treningi. Mieliśmy dwa dni na odpoczynek, ale to zmęczenie siedzi w nogach. To jest jednak typowe dla tego okresu przygotowań. Mam nadzieję, że na ligę przyjdzie świeżość, a z nią wyniki – powiedział 27-letni pomocnik.
– Bardzo się cieszę. Im więcej zawodników na treningu i do grania, im większa rywalizacja, tym wyższy poziom zespołu. To tylko wyjdzie wszystkim na dobre. Nasza kadra nawet wiosną nie była zbyt liczna. Odpukać, żeby nie było żadnych kontuzji, ale one niestety się zdarzają. Trzeba być przygotowanym i na takie sytuacje i zawodników, którzy podniosą jakość drużyny, po prostu ściągnąć – uważa Jakub Łukowski.
W najbliższą sobotę Korona rozegra na stadionie przy ulicy Kusocińskiego mecz kontrolnym z beniaminkiem Fortuna 1. ligi Motorem Lublin. Spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 11.00 i zaplanowane jest na dwie połowy po 60 minut, będzie otwarte dla publiczności.