Jak mówią przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego, takie ryby zdarzają się w miejscowych jeziorach, ponieważ obowiązuje zakaz połowu sieciowego.
Mieszkaniec Augustowa złowił gigantycznego suma, który ważył około 50 kilogramów. Grzegorz Czyżewski i jego syn łowili na Necku – tuż przy ujściu rzeki do jeziora.
– Złowiłem suma o wielkości 187 centymetrów. Z tego, co wiem, jest to oficjalny rekord Augustowa. Na rybach byłem z synem. Obaj walczyliśmy z sumem jakieś dwie godziny. Ważył około 50 kilogramów. Sfotografowaliśmy go, zmierzyliśmy oraz wstępnie zważyliśmy. Później wypuściliśmy z powrotem do wody. Niech ktoś następny się cieszy tym okazem. Może go wyłowi, gdy będzie jeszcze większy – opowiada wędkarz.
Prezes miejscowego koła Polskiego Związku Wędkarskiego Mieczysław Szczerbakow nie jest zbytnio zdziwiony takim osiągnięciem. Przypomina, że kilka lat temu na części augustowskich jezior wprowadzono zakaz połowu sieciowego. Podjęto też inne działania.
– Zarybianie jest u nas na dość dobrym poziomie. Suma wpuściliśmy do jeziora dużo wcześniej, jeszcze przed podpisaniem umów i teraz mamy tego efekty. Jest tu coraz więcej zadowolonych wędkarzy. Jeszcze kilka lat temu, zanim wyłączyliśmy akweny z połowów gospodarczych, na naszych wodach wędkowało około 500 osób. Teraz jest ich prawie 1000. A każdy z nich zostawia tu przecież swoją „złotówkę” – mówi Mieczysław Szczerbakow.
PZW będzie wnioskował o przedłużenie zakazu połowu sieciowego, bo obowiązuje tylko do końca roku.