Sanocka policja apeluje, aby przekazywać informacje o pojawieniu się niedźwiedzia w mieście.
Ma to związek z wizytą drapieżnika, który wczoraj był widziany na stawach wędkarskich i przy ruchliwej drodze.
– Ma około roku, został już odstawiony od mamy i prawdopodobnie zbliża się do siedzib ludzkich szukając pożywienia – powiedział nam Ryszard Rygliszyn, Prezes Okręgu Bieszczadzkiego LOP w Sanoku. Jak dodał, niedźwiadek pewnie jest bardziej przestraszony, niż ludzie, ponieważ jest w nieswoim środowisku.
– Należy pamiętać, że jest to zwierzę drapieżne i w takim stanie może zrobić krzywdę. Najlepiej się wycofać, nie robić zdjęć czy filmów, a w żadnym przypadku nie karmić – tłumaczy Ryszard Rygliszyn.
– Zwierzę prawdopodobnie wróciło do lasu, ale apelujemy o zachowanie ostrożności i zgłaszanie, gdyby znów się pojawiło – powiedziała rzeczniczka sanockiej policji asp. szt. Anna Oleniacz.