Na głównej murawie Suzuki Areny odbyła się w niedzielę (9 lipca) oficjalna prezentacja Korony Kielce przed ekstraklasowym sezonem 2023/2024. Kibice mogli zobaczyć piłkarzy, a także członków sztabu szkoleniowego. Zaprezentowane zostały również nowe stroje, w których „żółto-czerwoni” będą występować w PKO BP Ekstraklasie.
Na początek spotkania na głównej płycie stadionu przy Ściegiennego 8, utwór Marka Grechuty „Dni, których nie znamy” zaśpiewała Marysia Stachera finalistka 6. edycji The Voice Kids.
Nowe trykoty domowe i wyjazdowe zaprezentowali Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Konrad Forenc i Xawier Dziekoński. W specjalnym, jubileuszowym komplecie pokazał się kilkusetosobowej publiczności Jakub Łukowski,
Potem na murawę wbiegali pojedynczo zawodnicy kieleckiego zespołu. Zebranym na Suzuki Arenie fanom przedstawieni zostali także nowi gracze: 29-letni hiszpański napastnik Adrián Dalmau, 25-letni pomocnik Mateusz Czyżycki, 19-letni bramkarz Xavier Dziekoński, 17-letni pomocnik Szymon Gałązka oraz 26-letni belgijski pomocnik Martin Remacle. Z członków sztabu szkoleniowego najgoręcej zostali przywitani Kamil Kuzera i jego nowy asystent Jacek Kiełb.
Kibice obejrzeli również mecz legend kieleckiego klubu z drużyną, która za dwa tygodnie rozpocznie rywalizację w piłkarskiej elicie. W tym pierwszym zespole wystąpili: Zbigniew Małkowski, Piotr Gil, Przemysław Cichoń, Paweł Golański, Maciej Pastuszka, Sławomir Wojtasiński, Andrzej Fendrych, Marek Parzyszek, Jacek Kiełb, Paweł Sobolewski, Kamil Kuzera, Sławomir Grzesik, Edi Andradina, Kamil Sylwestrzak, Krzysztof Kiercz, Serhii Pylypchuk, Przemysław Trytko.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Wynik spotkania otworzył Nono, a wyrównał Krzysztof Kiercz po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pawła Golańskiego. Druga część rozpoczęła się od trafienia Miłosza Strzebońskiego po podaniu Martina Remacle. Chwilę później na listę strzelców wpisał się Adrián Dalmau. Legendy odpowiedziały golem Jacka Kiełba, który otrzymał idealne podanie od Golańskiego. Do wyrównania doprowadził Serhij Pylypczuk. W ostatniej akcji meczu bramkarza Korony pokonał Krzysztof Kiercz i zespół legend wygrał 4:3.
Na koniec odbył się pokaz sztucznych ogni, a kibice mogli zrobić sobie z piłkarzami wspólne zdjęcia i poprosić o autografy. W ten sposób zakończyły się oficjalne obchody 50-lecia Korony Kielce.